Za granicą bez VoLTE możesz nie porozmawiać
Problem jednego z klientów sieci Play opisuje Urszula Zielińska na łamach Rzeczpospolitej. Doszło w niej do nieporozumienia na linii operator-klient. Ten drugi przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych zlecił zablokowanie transmisji danych oraz nałożenie limitu na usługi Premium, aby nie narazić się na koszty za granicą.
W trakcie wyjazdu okazało się, że jego telefon całkowicie przestał działać. Nie działał nie tylko Internet, ale również podstawowe usługi, czyli rozmowy i SMS-y. Klient o brak usług obarczył Play, ale to nie założone przed wyjazdem blokady okazały się przyczyną problemów.
Amerykański operator AT&T, z którego zasięgu mógł korzystać za granicą, rozpoczął proces wygaszania sieci 3G. Wykonywanie rozmów było możliwe wyłącznie w sieci LTE, a do tego był potrzebny kompatybilny smartfon, który obsługuje technologię VoLTE. Pozwala ona na wykonywanie rozmów głosowych w sieci LTE.
Klienty w tym momencie prawdopodobnie nie wiedział, jak to klient – nie musiał wiedzieć, że w sieci LTE jest podział na transmisję danych (co zablokował w Play) i rozmowy głosowe za pomocą VoLTE (czego nie potrafił jego telefon). Idę o zakład, że wielu użytkowników telefonów komórkowych w Polsce również tego nie wie.
Czytaj też: Produkcja iPhone’a przypomina pracę niewolniczą. Pracownicy chińskich fabryk wszczęli bunt
Przed wyjazdem za granicę koniecznie sprawdź, w jakich technologiach działa roaming
Wyłączanie sieci 3G może stanowić coraz większy problem dla podróżujących za granicę. Jeśli nie mamy przystosowanego telefonu możemy zostać odcięci od usług telekomunikacyjnych. Podstawą jest obsługa VoLTE. Potrafi to niemal każdy współczesny smartfon i warto w ustawieniach urządzenia sprawdzić, czy funkcja jest aktywna.
Druga rzecz, to czy nasz operator obsługuje VoLTE. W Polsce oferuje to każdy z wielkiej czwórki – Orange, Play, Plus i T-Mobile. Póki co tylko ten ostatnio nie oferuje VoLTE w roamingu. O czym mówi nawet sam regulamin usługi.
Kolejną rzeczą, którą warto sprawdzić, jest lista partnerów roamingowych. Każdy operator załącza link do obszernego dokumentu na swojej stronie internetowej poświęconej roamingowi. Akurat miałem pod ręką dokument Orange, w pliku Excela, który wygląda następująco:
Dzięki tabeli wiemy, które technologie są dostępne u partnerów roamingowych w danym kraju. Pamiętajmy też, że jeśli mamy za granicą jakieś problemy z działaniem sieci, możemy ręcznie zmienić operatora w ustawieniach telefonu. W przypadku większych krajów każdy z operatorów ma zazwyczaj więcej niż jednego partnera roamingowego.
Ostatnim ważnym elementem są… opłacone faktury. Tu też nie każdy może wiedzieć, ale jeśli z powodu nieopłaconego rachunku operator zablokuje nam możliwość wykonywania połączeń wychodzących (ale bez blokowania rozmów przychodzących), to automatycznie przestaje też działać roaming.
Czytaj też: Test Xiaomi Redmi Pad – sprawdzamy, co potrafi pierwszy tablet z certyfikatem SGS Low Visual Fatigue
Wyłączenie sieci 3G w Polsce. Dlaczego wyłącza się 3G, a nie 2G?
W Polsce operatorzy też szykują się do wyłączenia sieci 3G. W T-Mobile ten proces już się rozpoczął, podobnie jak w Plusie, a w Play trwa od 2021 roku. Orange czeka z tym do 2024 roku.
Czy zauważymy jakieś negatywne skutki? Nie powinniśmy. Szczególnie jeśli mamy telefon obsługujący sieć LTE. Skutki powinny być nawet pozytywne, bo uwolnione zasoby częstotliwości 3G operatorzy przeznaczą na poprawę działania LTE. Osoby korzystające ze starszych telefonów też nie zobaczą różnicy, bo raczej mało kto korzysta z Internetu tylko w technologii 3G, a rozmowy nadal będą działać w sieci GSM/2G.
Dlaczego wyłącza się środkową technologię 3G, zamiast 2G? To kwestia popularności. Wykorzystanie sieci 3G jest wręcz marginalne, a jej działanie blokuje cenne zasoby sieciowe, których częstotliwości można lepiej wykorzystać. 2G zostanie z nami na długo ze względu na działanie urządzeń typu M2M (machine-to-machine). Wystarczy powiedzieć, że bez sieci 2G przestałyby działać bankomaty i terminale płatnicze.