Drukarki laserowe rzadko goszczą w domach. Za to często wykorzystywane są tam, gdzie pierwszorzędne znaczenie ma prędkość druku oraz możliwość współużytkowania sprzętu przez wielu pracowników. Co tak naprawdę decyduje o specyfice zastosowań urządzeń tej klasy?
Drukarki laserowe zdają się przegrywać ze swoją atramentową konkurencją niemal we wszystkich dyscyplinach. Współczesne “plujki” pracują coraz szybciej, kosztują coraz mniej i na dodatek udostępniają bogactwo barw, o których użytkownicy “laserówek” (przynajmniej tych tańszych) mogą tylko pomarzyć. Poważniejsze zadania, prawdziwą “czarną robotę” z reguły powierza się jednak sprawdzonym w tej roli drukarkom laserowym. Wprawdzie i na tym polu drukarki atramentowe zaczynają odnosić pewne sukcesy (CHIP 2/99), ale wydajne modele laserowe (lub diodowe) są nie do zastąpienia w środowiskach sieciowych charakteryzujących się dużym obciążeniem oraz współdzieleniem zasobów przez wielu użytkowników.
Technologia druku laserowego sprawdzia się również w zastosowaniach domowych. Nie mówimy tu oczywiście o sieciowych “kombajnach” wielkości małej pralki, gdyż urządzenia tej klasy udostępniają funkcje, z jakich nie sposób skorzystać, używając drukarki w pojedynkę (serwer druku, zintegrowany z urządzeniem dysk twardy). Najnowsze kompaktowe “laserówki” są już tylko nieznacznie większe od drukarek atramentowych i z powodzeniem zmieszczą się nawet na najbardziej zatłoczonym biurku. Co ważniejsze, cechują się niskimi kosztami eksploatacji, wysoką jakością druku i przede wszystkim dużą wydajnością.
|
Jeśli planujemy uzupełnienie konfiguracji komputera drukarką, a możliwość wielobarwnego druku nie ma dla nas pierwszorzędnego znaczenia, warto zastanowić się nad zakupem drukarki laserowej. Aby ułatwić wybór, w CHIP Lab przetestowaliśmy 18 urządzeń o różnych możliwościach.