Na każdą płytę jest metoda
Firmware jest bardzo istotnym elementem nagrywarki ze względu na ogromną liczbę typów czystych płyt dostępnych na rynku. Ponieważ niemal każdy wytwórca pustych krążków używa innej kombinacji chemikaliów (których właściwości są w dodatku regularnie zmieniane), to płyty pochodzące z różnych fabryk i serii produkcyjnych powinny być odmiennie wypalane. Dobór parametrów zapisu dysków, a więc moc lasera, sposób jego modulowania czy dopuszczalna prędkość, jest właśnie jednym z podstawowych zadań firmware’u. W wewnętrznym oprogramowaniu napędu przechowywane są więc specjalne tablice. Kodom identyfikacyjnym płyt (są one wytłoczone na początku każdego czystego dysku) są tam przypisane parametry zapisu, określane fachowo mianem strategii. W tym miejscu zaczynają się kłopoty: wytwórca nagrywarki mógł w firmwarze zapisać szczegóły dotyczące tylko nośników dostępnych w momencie produkcji sprzętu. Jeśli po pewnym czasie fabryki czystych płyt zaczną opuszczać dyski o zmienionych parametrach, napęd nie będzie potrafił ich wypalić w optymalny sposób. Zamiast tego użyta zostanie tzw. strategia domyślna, która co prawda pozwoli nagrać prawie każdą płytę, lecz z ograniczoną prędkością i jakością.
Receptą na opisane wyżej problemy są aktualizacje firmware’u. Często zmiany wprowadzane przez producentów do ich nowych wydań sprowadzają się tylko do modernizowania i rozszerzania tabeli strategii zapisu. Dzięki temu nośniki, które były wcześniej zapisywane z mniejszą prędkością, mogą być wypalane szybciej. Przy okazji maleje liczba niskopoziomowych błędów, określanych skrótami PIE (Parity Inner Error) i PIF (Parity Inner Failure). Chociaż są one korygowane za pomocą odpowiednich danych nadmiarowych, to powinno nam zależeć na tym, aby było ich jak najmniej. Dzięki temu wzrastają szanse, że mechanizmy korekcji błędów okażą się wystarczające, gdy na nośniku pojawią się dodatkowe uszkodzenia, spowodowane np. porysowaniem dysku.
Zosie samosie
Najprostsza metoda aktualizacji nagrywarki to wizyta na stronie internetowej jej producenta i pobranie odpowiedniego programu, który po uruchomieniu zapisze uaktualnioną wersję firmware’u w pamięci napędu. Właścicielom nowych napędów firm NEC i Lite-On polecamy drogę wymagającą nieco większego wysiłku, ale za to dającą więcej korzyści. Okazuje się, że w Internecie można znaleźć dla tego sprzętu przerobione firmware’y. Takie wydania zawierają dodatkowe poprawki, których próżno szukać w oryginalnym oprogramowaniu wewnętrznym.
Zakres zmian jest inny dla różnych napędów. Z punktu widzenia użytkownika najważniejsze są dwa rodzaje poprawek: dodatkowo zmodyfikowane strategie zapisu niektórych płyt oraz usunięta blokada rip-lock. Zmiany związane ze strategiami pozwalają na szybsze wypalanie niektórych płyt w stosunku do oryginalnych definicji (np. 12x zamiast 8x). Poprawki te są efektem eksperymentów prowadzonych przez użytkowników, którzy dzielą się doświadczeniami na forach dyskusyjnych, a w szczególności club.cdfreaks.com.
Usunięcie ograniczenia rip-lock to modyfikacja bardziej kontrowersyjna. Blokada ta ma na celu zmniejszenie prędkości odczytu i hałasu generowanego przez napęd podczas odtwarzania płyt DVD-Video. Przydaje się ona podczas oglądania filmów, ale przy okazji wydłuża czas potrzebny na zripowanie dysku DVD-Video w celu jego dalszej obróbki lub powielenia. Zwolennicy firmware’ów z usuniętym rip-lockiem argumentują, że wyłączenie ograniczenia daje użytkownikowi więcej swobody. Kopiowanie nagrań trwa szybciej, w celu ograniczenia hałasu wystarczy zaś użyć programu AnyDVD lub DVDIdle Pro, które m.in. potrafią wymuszać na napędzie niższą prędkość pracy.
Oprócz tego w niektórych alternatywnych firmware’ach można znaleźć dodatkowe funkcje. Użytkownicy sprzętu NEC mogą np. liczyć na dodany mechanizm przestawiania wartości pola book-type na wypalanych płytach typu “plus”. W ten sposób wzrasta nieco zgodność dysków ze starymi czytnikami, a przede wszystkim stacjonarnymi odtwarzaczami DVD sprzed kilku lat. Dla przykładu: wgrywając do napędu NEC ND-3550A zmodyfikowany firmware Liggy & Dee 1.Y4, zyskujemy szybszy zapis kilkunastu typów płyt w stosunku do najnowszego wydania oryginalnego, możliwość przestawiania pola book-type na dowolnym krążku “plus” i brak sprzętowej blokady regionu.
Warto też zwrócić uwagę, że istnieją aplikacje przeznaczone do samodzielnego modyfikowania firmware’ów. W szczególności do przerabiania oprogramowania dla napędów BenQ świetnie nadaje się MediaCodeSpeedEdit, do modyfikowania firmware’ów Lite-On idealny zaś jest OmniPatcher. Tego typu operacje to jednak domena pasjonatów. W przeróbki i eksperymenty należy bowiem włożyć wiele czasu i wydać niemało pieniędzy na czyste płyty wypalane w celach testowych.
Korzyści z aktualizacji firmware’u nagrywarki |
|