Sposób na rywala
Według jednego z programistów GNOME’a – Davyda Madeleya – kolejna odsłona tego środowiska będzie zawierała nowe narzędzie administracyjne o nazwie Sabayon, które ma ułatwiać zarządzanie profilami i grupami użytkowników oraz określać ustawienia dla poszczególnych grup. Inną nowością jest Pessulus, mechanizm pozwalający na blokowanie niektórych funkcji GNOME’a. Madeley twierdzi, że tego typu opcja przyda się w firmach oraz np. w kafejkach internetowych, gdzie użytkownicy nie powinni modyfikować ustawień systemu, a w szczególności nie mogą mieć dostępu do konsoli.
Twórcy nowego menedżera deklarują też, że GNOME 2.14 jest znacznie szybszy od poprzedników dzięki lepszemu zarządzaniu pamięcią. Według Madeleya nowy kontroler pamięci pozwala wykonywać w ciągu dwóch sekund operacje, które poprzednio zajmowały ponad 20 sekund.
Mechanizmy wyszukiwawcze GNOME 2.14 to już nie tylko Beagle. Menedżer plików Nautilus i przeglądarka zbiorów pomocy Yelp zostały wyposażone w nowe mechanizmy ułatwiające wyszukiwanie danych. Ta ostatnia domyślnie pozwala na przeszukiwanie stron z podręcznikami (UNIX man pages oraz GNU info pages) oraz na drukowanie wybranych materiałów.
Przeciąganie liny
Czy nowy GNOME ma realne szanse odebrać wielu użytkowników KDE? Wydaje się to mało prawdopodobne. Pozycja KDE w ciągu ostatnich kilku lat znacznie się umocniła. Ponadto na horyzoncie pojawiła się zapowiadana rok temu (patrz: “$(LC129329:Szybciej, ładniej i…)$”) czwarta edycja tego menedżera, mająca zrewolucjonizować linuksowy pulpit. Nie bez znaczenia może się okazać także opinia Linusa Torvaldsa, który nazywa twórców GNOME’a “interfejsowymi nazistami”.