EuroNETczycy, czyli społeczeństwo informacyjne w Unii Europejskiej

Eurostat, we współpracy z urzędami statystycznymi UE, opublikował niedawno wyniki badań, które prezentują stopień wykorzystania technologii informacyjno – telekomunikacyjnych w gospodarstwach domowych Europejczyków. Analogiczne do siebie badania przeprowadzone zostały we wszystkich krajach należących do Unii Europejskiej (w Polsce przeprowadził je GUS), dzięki czemu możemy otrzymać spójny obraz stanu informatyzacji społeczeństwa Starego Kontynentu. Pierwsze, co rzuca się w oczy po zapoznaniu się z ich wynikami to fakt, iż na przestrzeni ostatnich dwóch lat dostępność szerokopasmowego Internetu w krajach Unii Europejskiej uległa znacznej poprawie. W 2007 roku już ponad 40 procent gospodarstw domowych mogło pochwalić się takim łączem – w ciągu 2 lat dokonał się w tej dziedzinie skok o blisko 20 punktów procentowych.

Polska, z wynikiem 30 procent, uplasowała się na tym tle w drugiej połowie stawki, obok takich krajów jak Czechy, Słowacja, Włochy, czy Portugalia. Natomiast na szarym końcu znajduje się Grecja i Rumunia, w których tylko jeden na dziesięciu obywateli ma dostęp do szerokopasmowego łącza. Najlepiej w zestawieniu prezentują się Dania i Holandia, gdzie blisko 3⁄4 mieszkańców ma dostęp do szybkiego Internetu.

Mimo, że szerokopasmowe łącza trafiają pod coraz więcej “europejskich strzech”, skok jaki został dokonany przez ostatnie 2 lata, nie ma jednak widocznego przełożenia na ogólną dostępność Sieci – wedle statystyk Eurostatu wzrost nastąpił jedynie o 5 punktów procentowych, osiągając w zeszłym roku poziom 54 procent. Jednakże był to i tak większy przyrost, biorąc pod uwagę różnicę między latami 2005 i 2006, która wynosiła wówczas zaledwie jeden punkt procentowy.

Internet wciąż nie dla seniorów

Ciekawie natomiast prezentują się dane dotyczące podziału osób korzystających z Sieci wedle kategorii płci oraz wieku. Badania pokazują, że wraz z wiekiem, zainteresowanie kobiet Internetem maleje. Podczas gdy w przedziale wiekowym 16 – 24 lata liczba przedstawicieli obydwu płci jest niemal identyczna – bliska 80 procent, to powyżej 55 roku życia różnica wynosi już 12 punktów procentowych (oczywiście przy jednoczesnym znacznym spadku w tym przedziale wiekowym liczby osób w ogóle korzystających z Internetu).

– Przyczyną takiego stanu rzeczy jest bez wątpienia fakt, iż dla młodych ludzi komputery i Internet są “naturalnym środowiskiem życia”. Najmłodsze pokolenie wychowywało się niemal od urodzenia w ich towarzystwie, co ma bezpośrednie przełożenie na wyniki badań przeprowadzonych przez Eurostat – komentuje Katarzyna Gruszecka, specjalista ds. rozwoju produktu z 2BE.PL.

W tzw. “przedziale średnim” różnica między płciami jest wciąż niewielka, wynosząca jedynie 6 punktów procentowych, co w przypadku wielu kobiet jest najprawdopodobniej spowodowane m.in. koniecznością korzystania z Internetu w celach zawodowych. Sytuacja ulega drastycznemu pogorszeniu dopiero w grupie seniorów, w której liczba osób korzystających z dobrodziejstw techniki gwałtownie spada. W UE średnio tylko jedna na pięć kobiet jest aktywnych w Sieci, natomiast w przypadku mężczyzn odsetek ten jest wyższy, gdyż co trzeci mężczyzna powyżej 55 roku życia korzysta z Internetu. Warto w tym miejscu odnotować, że najwięcej aktywnych użytkowniczek Sieci w zaawansowanym wieku jest w Szwecji – blisko połowa, natomiast wśród mężczyzn wskaźnik ten najwyższy jest w Holandii, gdzie ponad 2/3 przedstawicieli płci brzydkiej korzysta z Internetu.

W przypadku naszego kraju liczba kobiet i mężczyzn “podłączonych” do Sieci jest niemal identyczna, niestety przy równoległym znacznym spadku ilości internautów w kolejnych grupach wiekowych. Między 25 a 54 rokiem życia mniej niż połowa Polaków przyznaje się do aktywności sieciowej (średnia europejska wynosi 55 procent dla kobiet i 61 procent dla mężczyzn). Natomiast wśród osób starszych sytuacja jest jeszcze gorsza, gdyż tylko jeden na dziesięciu polskich seniorów docenia możliwości Globalnej Sieci.

Większość z nas potrafi szukać

Eurostat zaprezentował również zestawienie umiejętności, jakimi mogą pochwalić się europejscy internauci. Tutaj, chyba bez zaskoczenia, zdecydowanym liderem jest umiejętność używania wyszukiwarki internetowej, do której przyznaje się blisko 2/3 ankietowanych. Niewiele mniej, bo połowa respondentów, potrafi również wysyłać e-maile z załącznikami.

Na trzecim miejscu, co może być pewną niespodzianką, uplasowała się umiejętność ustawiania zabezpieczeń chroniących przed wirusami i szkodliwym oprogramowaniem, wyprzedzając m.in. instalowanie programów oraz dyskusje na czatach i forach, którymi może się pochwalić co trzeci Europejczyk. Warto odnotować też fakt, że już co czwarty obywatel Unii Europejskiej korzysta z bankowości internetowej.

Niestety również i w tej kategorii nasi rodacy, ze swoją znajomością zagadnień internetowych, sytuują się znacznie poniżej średniej unijnej. Jedynie niecała połowa z nas zna zasady korzystania z wyszukiwarek, a tylko co trzeci Polak radzi sobie z wysyłaniem wiadomości e-mail. Niepokój może budzić fakt, iż tylko co siódmy Polak radzi sobie z odpowiednią konfiguracją oprogramowania chroniącego komputer przed niebezpieczeństwami czającymi się w Internecie.

W dobie złośliwych wirusów, atakujących komputery w coraz wymyślniejszy sposób, sytuacja ta może niepokoić. Coraz więcej Polaków wykorzystuje Internet do zarządzania swoim kontem bankowym lub do robienia zakupów w wirtualnych sklepach. Nieumiejętne zabezpieczenie się przed złośliwym oprogramowaniem może niestety spowodować dotkliwe straty finansowe – mówi Katarzyna Gruszecka z 2BE.PL.

Europejscy webmasterzy?

Umiejętności webmasterskie również nie są mocną stroną Polaków, gdyż tylko 7 procent z nas może poszczycić się własnoręcznym założeniem strony internetowej. Na pocieszenie można powiedzieć, że na tle innych krajów UE nie wypadamy jednak bardzo słabo – jedynie co dziesiąty mieszkaniec zjednoczonej Europy potrafi samodzielnie stworzyć własną stronę www. Co ciekawe, prym w tej kategorii wiodą mieszkańcy Danii, Estonii oraz Finlandii – aż co piąty mieszkaniec tych krajów przyznaje się do umiejętności samodzielnego zbudowania serwisu internetowego.

Można jednak założyć, że sytuacja ta zacznie się z czasem zmieniać. Już dziś widać wyraźnie większe zainteresowanie tematyką tworzenia stron www wśród przeciętnych internautów. Spowodowane jest to pojawianiem się licznych programów i szablonów, umożliwiających stworzenie ciekawego serwisu bez znajomości języka HTML. Wpływ ma na to również spadek cen domen internetowych oraz usług hostingowych, dzięki którym możliwe jest zaprezentowanie swojego dzieła użytkownikom Sieci na całym świecie.

Jeszcze do niedawna dostęp do Globalnej Sieci w Polsce nie był usługą tanią, co skutecznie tamowało rozwój tego sektora rynku – stwierdza Katarzyna Gruszecka – Dopiero od kilku lat sytuacja ulega systematycznej poprawie i zaczynamy “gonić” naszych lepiej rozwiniętych europejskich sąsiadów. Niestety dane zaprezentowane przez Eurostat pokazują, że wciąż mamy sporo do nadrobienia – dodaje.

Podsumowując należy stwierdzić, że mimo dystansu dzielącego Polaków od czołówki europejskiej i wyników w kilku kategoriach, pozostawiających wiele do życzenia, nie wypadamy jednak tragicznie na tle wszystkich państw UE. Wyniki osiągnięte przez Polskę ustawiają nas w połowie unijnego peletonu, co daje nadzieję na lepszą pozycję w przyszłości.