Zanim wciśniemy spust migawki, należy ustawić ostrość istotnego elementu kompozycji. Następnie wyłączamy autofokus. Co istotne, przy kolejnych ujęciach trzeba pilnować, by horyzont znajdował się zawsze na tej samej wysokości. Do tego przydaje się solidny statyw. Zanim rzeczywiście wykonamy ujęcia, warto kilka razy pokręcić aparatem na próbę, by sprawdzić, czy jego położenie jest właściwe.
I już można pstrykać. Zaczynamy od lewej strony, robiąc pierwsze ujęcie. Do drugiego ustawiamy aparat tak, by oba obrazki nakładały się w jednej trzeciej do jednej piątej powierzchni. Stosując się do tych samych zasad, fotografujemy resztę sceny. Obszary wspólne kolejnych ujęć są ważne, gdyż umożliwiają programom późniejsze automatyczne złożenie ujęć w całość. Do tego celu można użyć na przykład darmowego programu Autostitch.