Mimo, że zinternacjonalizowanymi strefami adresowymi zainteresowanie okazały przede wszystkim kraje azjatyckie oraz arabskie, które jako pierwsze wezmą udział pilotażowym programie ICANN-u, to w grupie tej znalazły się również państwa europejskie, jak np. Szwecja i Bułgaria. Warto jednak zwrócić uwagę na pewien problem, który może skomplikować proces wprowadzania nowych stref adresowych. Część państw wielojęzycznych chciałaby mieć możliwość korzystania z kilku języków na swoich obszarach, gdyż w obecnej sytuacji muszą podjąć decyzję o wyborze jednego konkretnego alfabetu, który zostanie przypisany do kraju. W takim położeniu znalazł się m.in. nasz zamorski sąsiad – Szwecja, w której funkcjonuje aż pięć niezależnych języków narodowych. W przypadku tego skandynawskiego państwa wybór padł na jidysz.
– Sytuacja, w której w jednym kraju funkcjonuje kilka języków narodowych, może spowodować poważne utrudnienia z zaakceptowaniem nowego systemu przez jego mieszkańców. W założeniu integrująca rola zinternacjonalizowanej strefy adresowej praktycznie wtedy nie istnieje. Należy więc założyć, że z dużą dozą prawdopodobieństwa państwa te pozostaną przy wykorzystaniu alfabetu łacińskiego, jako głównego środka komunikacji w sieci. Lokalne alfabety w nazwach domen internetowych będą natomiast pełniły funkcję towarzyszącą, nie odgrywając przy tym znaczącej roli na rynkach internetowych tych państw – komentuje Katarzyna Gruszecka z 2BE.PL
Póki co, problem ten wydaje się być jednak marginalnym zagadnieniem, gdyż w wyniku przeprowadzonej przez ICANN sondy, wyłoniona została grupa prymusów, którzy są już gotowi na wprowadzenie stref adresowych korzystających z lokalnych alfabetów. Do tego grona należą Szwecja, Bułgaria, Rosja, Sri Lanka oraz Iran. Zaraz za nimi uplasowała się potrzebująca około 3 miesiące Mongolia oraz Egipt, Turcja, Izrael i Syria, z których każde potrzebuje 6 miesięcy na wdrożenie nowego systemu. Pozostałe biorące udział w sondzie kraje, takie jak np. Grecja, Japonia, Korea, Maroko, Arabia Saudyjska, Chiny czy Tunezja, poinformowały, że ewentualne wprowadzenie lokalnych stref adresowych może nastąpić nie wcześniej niż w ciągu 1-2 lat.