Prokuratura jednak nie dała za wygraną, i blokowała Napisy.org przez 2 lata. Najprawdopodobniej wkrótce śledztwo zostanie wreszcie umorzone a witryna odblokowana. Na tę decyzję czekają właściciele innych, podobnych serwisów, którzy ze strachu sami zablokowali swoje strony. Niektórzy jednak radzą sobie w inny sposób. Administrator www.napisy24.pl twierdzi teraz, że jest ona serwisem, na którym “wielka grupa krewnych dalekich i bliskich, a także znajomi całej licznej grupy krewnych wymieniają się między sobą tłumaczeniami, aby sobie wzajemnie pomagać”. Oficjalnie nie jest już więc powszechnie dostępna. Żeby korzystać z jej zasobów, trzeba się zarejestrować i czekać, aż ktoś z “rodziny” potwierdzi naszą tożsamość.
Napisy do filmów DivX jednak legalne?
Dwa lata temu, jedna z najpopularniejszych stron z napisami do filmów, czyli Napisy.org, została zamknięta. Powód? Rzekome łamanie prawa przez twórcę serwisu, handlowca z Zabrza. Zdaniem prokuratury, on i zespół tłumaczy (czyli dwóch zabrzańskich studentów, kierowca TIR-a z Bielska-Białej i bezrobotny z Krakowa) powinni najpierw zyskać zgodę posiadaczy praw autorskich do filmów, czyli polskich dystrybutorów. Jak się jednak okazało, tłumaczenie ze słuchu nie jest w żaden sposób prawnie zakazane.27.03.2009|Przeczytasz w 1 minutę