Kościół dostrzega możliwości jakie stwarza Internet. Jednym z dotychczas najpopularniejszych serwisów chrześcijańskich jest Opoka.org.pl. Będący kompendium wiedzy portal, przyciąga kilkaset tysięcy unikalnych użytkowników miesięcznie. Nieco za nim plasują się Adonai.pl oraz Wiara.pl. Fundacja “Opoka” wraz z siecią telefonii komórkowej Plus stworzyła również wirtualną mapę pielgrzymek. Dzięki zastosowaniu nowoczesnej technologii opracowano system lokalizacji grup pielgrzymkowych. Powstała lista e-Lista Pielgrzymów, którzy w czasie pielgrzymowania mogli robić aparatami fotograficznymi w swoich telefonach komórkowych zdjęcia i wysyłać je do Pielgrzymkowej Galerii MMsów.
Niegdyś zapisywane w zeszytach teraz dostępne on-line są spisy godzin odprawiania mszy świętych w każdym kościele w Polsce. Serwis Wiara.pl, oprócz dostarczania wiedzy na temat wiary, proponuje zakładkę rozrywka, którą przyciąga również ludzi niezwiązanych z Kościołem. Katolik.pl oferuje dwa rodzaje forum. Pierwsze, gdzie toczą się dyskusje na określone tematy. Oraz drugie – Forum Pomocy – przeznaczone do zadawania konkretnych pytań i szukania informacji.
Fotka.pl? Nie do końca, jednak nie mniej popularny portal Przeznaczeni.pl służyć ma przede wszystkim odnalezieniu swojej drugiej połówki, wyznającej te same zasady co my. Głównym założeniem Przeznaczeni.pl jest kojarzenie w pary ludzi, którzy wyznają wartości chrześcijańskie. Nie zapewnia anonimowości, trzeba logować się prawdziwym imieniem, a wcześniej wnieść opłatę za korzystanie z serwisu. Wszystko odbywa się na poważnie, co gwarantuje, że użytkownicy to osoby odpowiedzialnie podchodzące do nawiązywanych kontaktów oraz poznawanych ludzi. Wirtualne jest tylko zapoznanie, ponieważ portal zachęca do przenoszenia znajomości poza sieć. Jego prototypem jest zachodni serwis AveMariaSingles.com.
Dewocjonalia w zakupie on-line? Taką usługę oferuje sklep Liturgiczny.pl, gdzie znajdziemy akcesoria liturgiczne, ampułki mszalne, figury świętych, kielichy czy np. Pismo Święte. Tygodnik.onet.pl, Kosciol.pl, młodzieżowe Bosko.pl i Mateusz.pl, dziecięcy Urwisy.pl, muzyczny Ruah.pl, religijnych adresów jest naprawdę wiele. Przy pomocy wirtualnych narzędzi posłuchamy radia, wyślemy e-mail do proboszcza, zlokalizujemy najbliższy kościół. Przez Internet zamówić można również ikony świętych czy wykonane na specjalne zamówienie różańce.
W sieci pojawia się też wiele stron nawiązujących do religii i pojęć z nią związanych, ale nie tworzonych przez osoby z Kościołem związane. Przykładem mogą być kreacje wirtualnej spowiedzi, które pełniąc funkcje virala bawią rzesze internautów transferujących swoje grzechy na serwery nieba. Nie są groźne, ale z wiarą wspólnego mają niewiele. Podobnie wirtualne cmentarze. Oprócz zostawienia symbolicznych tablic upamiętniających ludzi i zwierzęta, pogrzebać tam można uczucia, o których chcielibyśmy zapomnieć. Z prawdziwym cmentarzem łączy je wyłącznie chęć upamiętnienia zmarłych, pozostałe aspekty znacząco od siebie odbiegają. Dość przerażającą wersją portalu społecznościowego jest Posmiertnik.pl, gdzie można założyć sobie konto z myślą o tym, aby zostawić po naszej śmierci pamiątkę (w postaci naszych zdjęć, filmów, zapisków) dla naszych bliskich.
Wróćmy jednak do tematu Kościoła, który otwiera się na nowe media, idzie do przodu wychodząc naprzeciw zmieniającym się wymaganiom nowych pokoleń. Nie odmawia kontaktów z mediami, wręcz przeciwnie, wykorzystuje je do wyrażania własnych opinii. Zmienia się, tłumaczy, wyjaśnia, odpowiada na pytania i szczerzy fundamentalne dla siebie zasady. Proces ten trwa od wieków, tylko teraz ułatwia go Skype, GG, czaty, blogi i portale. Kościół wierzy w komunikację, której unowocześnienia jak widać nie odrzuca.