Firmy bardzo chętnie wykorzystują SMS-owy przekaz do swych działań. I robią to najwięksi na światowym rynku, jak chociażby koncern Coca-Cola, który kampanię SMS-ową wykorzystał z powodzeniem do promowania nowej marki napoju (Coca-Cola Zero) w Tajlandii. SMS-y wysłane do ponad 600 tys. osób zachęcały do udziału w koncercie promocyjnym oraz oferowały darmowy kupon do zrealizowania podczas imprezy. W tym roku SMS-owy marketing wykorzystała także firma Gibson dla uczczenia 50. rocznicy powstania jednego z najpopularniejszych modeli swojej gitary – Les Paul Standard. Wysłane SMS-y ze specjalnym kodem brały udział w losowaniu nagrody w postaci takiej właśnie gitary. SMS-owy marketing odnalazł się doskonale także w polityce. W zeszłym roku podczas kampanii prezydenckiej w USA, kandydat Barak Obama, wysłał do Amerykanów prawie 3 mln SMS-ów, ogłaszając w nich, że Joe Biden jest kandydatem na wiceprezydenta.
SMS-owemu marketingowi sprzyjają też analizy rynku amerykańskiego przeprowadzone przez firmę badawczą Nielsen. Według nich, Amerykanie częściej wykorzystują komórki do wysyłania wiadomości tekstowych niż dzwonienia. Każdego miesiąca przeciętny obywatel USA wykonuje 204 połączenia telefoniczne i wysyła 357 SMS-ów. Imponujące są też dane z polskiego rynku. Według raportu Głównego Urzędu Statystycznego w 2006 roku Polacy wysłali 26 mld SMS-ów. Rok później już prawie 40 mld. Średnia liczba wysłanych SMS-ów przypadająca na jednego abonenta wyniosła w 2007 roku 963.
– Wysoka skuteczność kampanii SMS-owych nie jest nowym odkryciem. Badania przeprowadzone kilka lat temu wskazywały, że aż 94 procent wszystkich wiadomości SMS jest odczytywanych. A przeciętna kampania w tym kanale przynosi 15-procentowy odzew ze strony użytkowników komórek. To przekracza możliwości każdego innego narzędzia marketingowego. – tłumaczy Marcin Dobosz.
Podczas zeszłorocznego badania przeprowadzonego przez amerykańskie Stowarzyszenie Marketingu Bezpośredniego (Direct Marketing Association) aż 70 procent ankietowanych odpowiedziało na tekstowe reklamy w komórkach. A tylko 30 procent zareagowało na treści przesyłane e-mailem. To pokazuje, że bezpośredniość przekazu i zaufanie do takiej formy komunikacji, czynią z SMS-owego marketingu podstawę udanych rozwiązań promocyjnych.