Tryb ten wymaga wsparcia procesorowego do wirtualizacji (czyli wymaga nowych procesorów Intel i AMD), podobnie jak technologia Hyper-V. Będzie niczym innym, jak środowiskiem dla Virtual PC z kopią Windows XP SP3 (którą użytkownicy edycji Professional, Enterprise i Ultimate otrzymają za darmo poprzez usługę Windows Update). Nie będzie jednak wymagana obsługa dwóch pulpitów – aplikacje zainstalowane w trybie XP będą działać w interfejsie Windows 7, standardowo będąc dostępnymi w menu Start, co oznacza, że podczas codziennej pracy nawet nie zauważymy, że są wirtualizowane. Działanie mechanizmu można obejrzeć w galerii tego newsa.
Takie podejście do wstecznej kompatybilności rysuje świetlaną przyszłość dla wszystkich przyszłych wersji Windows. Microsoft bowiem może od tej chwili wprowadzać dowolne usprawnienia i rewolucje w konstrukcji systemu operacyjnego, bez tak zwanego ciężaru wstecznej kompatybilności – aplikacje niezgodne z nowymi Windows po prostu będą uruchamiane w Windows XP Mode z gwarancją 100-procentowej kompatybilności.
Już 5. maja ostateczna wersja testowa Windows 7 będzie gotowa do publicznych testów – Windows XP Mode jednak najprawdopodobniej trafi wyłącznie do finalnej wersji systemu.