– Głupota pracowników z naszej ankiety to nic innego jak brak odpowiedniej wiedzy i niefrasobliwość użytkowników komputerów – twierdzi Zbigniew Engiel, specjalista Mediarecovery. Bardzo często zalecenia działu IT są ignorowane, a problem zaczyna się już na szczeblu zarządu, który też nie zawsze zdaje sobie sprawę ze współczesnych zagrożeń, często nie rozumie potrzeby wprowadzania proponowanych rozwiązań.
Ankietowani specjaliści działów IT pytani o kłopoty jakie powodują ich koledzy z firmy wymieniali przed wszystkim wyciek danych, jakie nie powinny znaleźć się poza organizacją, samowolną instalację programów, wykorzystywanie firmowej sieci do innych celów niż praca, a co za tym idzie zajmowane łącza. Poważnym problemem są też hasła, przykładowo takie same do służbowego komputera i profilu w Naszej Klasie.
Poza kłopotami czysto informatycznymi, specjaliści działów IT narażeni są również na uszczypliwości, a nawet agresję ze strony swoich współpracowników z innych działów. – Pracownicy reagują nerwowo na wszelkie próby ograniczania ich niezależności. Blokowanie niektórych witryn www, ograniczenia możliwości instalacji programów i inne tym podobne działania powodują nękanie specjalistów IT telefonami, mailami, udowadnianiem, że “mnie się należy”. – dodaje Zbigniew Engiel. W skrajnych przypadkach stają się oni wrogiem publicznym co ma negatywny wpływ na atmosferę i relacje międzyludzkie.
Ankietowani specjaliści IT widzą też problem we własnych szeregach. Część z nich nie posiada odpowiedniej wiedzy i umiejętności co przekłada się na poziom bezpieczeństwa firm w których pracują. Znana jest historia jednego z administratorów, który na forum internetowym pochwalił się, że nie do końca zna się na rzeczy. Wystarczyło kilka godzin na informatyczny nokaut firmy w której pracował. – Straty wyniosły ponad 50 tysięcy złotych – podsumowuje specjalista Mediarecovery.