Dlaczego by, nie spróbować sterować aparatem, za pomocą oprogramowana w komputerze? Ładny, duży, intuicyjny interfejs? Szybki dostęp do wszystkich funkcji w aparacie? Mało tego! Automatyczny transfer zdjęć do komputera, bez konieczności ręcznego ich zgrywania? Tak! To nie fikcja, a możliwości jakie daje nam dzisiejsza technologia. Prezentację przeprowadzimy z genialną lustrzanką Nikon D50.
Czego więc potrzebujemy? Oczywiście lustrzanki, oprogramowania od Nikona o nazwie Camera Control Pro 2, oraz komputera. Może to być zwykły komputer stacjonarny, może to być laptop, albo nawet netbook. Potrzebujemy również jakiegoś sposobu połączenia aparatu z komputerem. Kabel? Niekoniecznie. Nowsze modele pozwalają na bezprzewodową transmisje, ale z racji posiadanego sprzętu użyjemy kabla. W moim przypadku, będzie to kabel USB, dołączony do zestawu z aparatem. Dodatkowym krokiem jaki musimy zrobić, to zmiana ustawienia portu USB w aparacie. W tym celu odnajdujemy odpowiednią opcje, najlepiej dzięki instrukcji obsługi i zmieniamy na PTP. Teraz wystarczy podłączyć aparat, uruchomić go, oraz odpalić aplikację.
Jak widać, aplikacja poprawnie wykryła mój aparat. Dostęp do funkcji został skrupulatnie pogrupowany. Są to grupy dotyczące ekspozycji zdjęcia, formie magazynowania, obróbki obrazu, oraz kilka ustawień mechanicznych. Na samym dole jest czarny pasek z informacjami. To jest dokładnie ten sam pasek, który widzimy posługując się wizjerem, czyli punkt AF, sposób pomiaru, czas, przysłona, etc. Nie ma sensu rozwodzić się nad rzeczami oczywistymi, więc klikamy “AF and Shoot”. Jak sama nazwa wskazuje, aparat najpierw ustawi ostrość, a później wykona zdjęcie. Po zrobieniu zdjęcia pokazuje się okienko “Status” z informacjami o zrobionym zdjęciu. Widzimy ścieżkę w jakiej zostało to zdjęcie zapisane, ile mamy jeszcze
wolnego miejsca na zdjęcia. Tak! Karta pamięci jest nam niepotrzebna, zdjęcia są automatycznie zgrywane i zapisywane na dysk. Wyświetlany jest również miniaturkowy podgląd zdjęcia, oraz jego histogram. Przejdźmy teraz do menu Tools -> Show Viewer. Możemy tu ogadać zdjęcia z lokalizacji, w której je zapisywaliśmy. Dodatkowo w prosty sposób możemy je powiększać, aby lepiej się przyjrzeć, a w razie chęci możemy takie zdjęciu usunąć. Jak nietrudno zauważyć, zdjęcia nazywane są trybem numerycznym. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby to zmienić i pobierać aktualną datę i zapisywać ją w nazwie. Zmieńmy jeszcze ścieżkę zapisu, w miejsce gdzie przechowujemy fotografie, a nasz program do katalogowania zdęć automatycznie będzie je grupował po dacie. Prawda, że zmyślne i proste? Przechodzimy do menu Tools -> Download Options… i dokonujemy zmian. Pierwsza linia odpowiedzialna jest za zmianę lokalizacji, druga za nazwę. Ustawiamy dowolnie, wedle naszych preferencji. Teraz, gdy już przygotowaliśmy aplikację do odbioru zdjęć, zajmijmy się możliwościami jakie one oferuje.
Zainteresujmy się więc zakładką “Exposure 1”. Pierwszym elementem wyboru, jest niepodświetlona funkcja “Exposure Mode”. Zaobserwujmy co się stanie, jeżeli tarczę trybów w aparacie, zmienimy np. na portret/sport, czy każda inną opcję. Zgodnie z tym co ustawimy na tarczy, zmienia się funkcja “Exposure Mode”. Co w przypadku, gdy aparat mamy 2metry od nas, a chcemy dokonać takiej właśnie zmiany? Nic trudnego. W aplikacji przechodzimy do menu Camera i wybieramy opcję “Enable Controls on Camera Body”. Teraz, pożądana funkcja zostaje odblokowana. W zależności od tego jaką funkcje wybierzemy, takie otrzymamy możliwości nastawiania parametrów. Dokładnie to samo wykonujemy, robiąc zdjęcia z aparatem. W trybie manualnym, mamy możliwość korygowania przysłony, oraz migawki. W trybie priorytety przysłony, mamy możliwość ustawienia właśnie przysłony, oraz kompensacji ekspozycji.
Przejdźmy na zakładkę “Exposure 2”. “Focus Area”. Tu możemy wybierać punkt z którego ma zostać pobierana ostrość podczas wykonywania zdjęcia. Kolejnymi opcjami są: wybór sposobu pomiaru światła, typ błysku lampy, ISO, dodatkowo można zaznaczyć opcję auto ISO, oraz typ balansu bieli.
Następna w kolejności jest zakładka “Storage”, w której wybieramy format pliku wynikowego: JPEG, RAW, RAW+JPEG, jego wielkość, oraz jakość.
W następnej kolejności przechodzimy do “Mechanical”. Tu wybieramy tryb robienia zdjęć:
pojedynczy(singe), albo seryjny(continous). Możliwość włączenia backretingu, wraz z niezmiernie przyjaznym konfiguratorem. Oprócz tego, możemy wybrać tryb autofocusa. W tej zakładce jesteśmy informowani o stanie naładowania akumulatora, oraz o założonym obiektywie.
Ostatnią zakładką jest “Image Processing”. Jak sama nazwa wskazuje, ustalamy tutaj takie parametry jak: kontrast, nasycenie, czy wyostrzanie.
Ktoś może pomyśleć, co z własnym ustaleniem balansu bieli? Co ze zdjęciem do wychwytywania plamek na matrycy? To wszystko znajduje się w tym programie. Wystarczy dokładnie przejrzeć menu “Camera”. Wszystkie parametry dobierane elektronicznie, możemy zmienić. Czas po jakim wygasza się monitorek LCD lustrzanki, siła jego podświetlenia, etc. Pewnie wielu z Was, zastanawia się co z ogniskową? Niestety (a może na szczęście!) nie jest to elektroniczny parametr. Za jego zmianę odpowiedzialny jest pierścień na obiektywie, co powoduje, że aby dokonać zmiany ogniskowej, musimy zrobić to sami. To jest jak dotąd jedna, jedyna i ostatnia wada tego rozwiązania.
Więc jakie może mieć praktyczne zastosowanie Camera Control Pro 2? Bardzo duże. Wyobraźmy sobie sytuację, że w wynajętym studiu, fotograf jest w trakcie sesji z modelką. Jego asystent na bieżąco analizuje dostarczane obrazy i gdy widzi, że wychodzą ciut za ciemne, może błyskawicznie wprowadzić korektę EV, bez ingerencji fotografa i marnowania bardzo cennego czasu.
Jest jeszcze kilka ciekawy funkcji, których tutaj nie jestem w stanie zaprezentować, ze względu na wiek mojego aparatu. Dzisiejsza cyfrowa lustrzanka Nikon oferują Live View. Aplikacja Camera Control Pro 2, zadbała i o to. Jeżeli nasz model posiada taka funkcję, możemy z poziomu aplikacji, włączyć i cieszyć się możliwością kadrowania, patrząc na ekran komputera.