Nowy aparat wyposażono także w 12,1-megapikselową matrycę CCD o rozmiarze 1/2,33 cala, bardzo szybki, 11-punktowy autofokus, 2,7-calowy wyświetlacz LCD, ulepszoną stabilizację obrazu POWER O.I.S., inteligentny tryb automatyczny oraz energooszczędny procesor obrazu Venus Engine V, dzięki czemu kompakt jest w stanie wykonać około 330 zdjęć po jednym ładowaniu baterii.
Lumix ZR1 potrafi również wychwycić do sześciu twarzy w kadrze, a trzy z nich rozpozna jednocześnie, aby przypisać im zdefiniowane wcześniej imiona. Dzięki trybowi Travel Mode nie zapomnisz natomiast gdzie i kiedy wykonałeś dane zdjęcie – do dyspozycji bowiem mamy prosty w obsłudze kalendarz. W aparacie tej klasy nie mogło oczywiście zabraknąć możliwości filmowania w jakości HD (1280 x 720 pikseli z prędkością 30 fps).
Panasonic Lumix ZR1 dostępny będzie we wrześniu, w cenie 280 dolarów (820 zł). Polacy muszą uzbierać zatem co najmniej 1000 złotych.