Nigdy w historii Della pomyłka nie była tak kosztowna, więc zdecydował się nie honorować zamówień. Do gry wkroczyła jednak tajwańska komisja ochrony praw konsumentów (Taiwanese Consumer Protection Commision), po tym jak otrzymała setki skarg. Wyrok? Dell musi wynagrodzić klientom fakt nieuzyskania zamówionego towaru. W przeciwnym wypadku, może liczyć na podjęcie przez komisję kroków prawnych.
W oświadczeniu Della możemy wyczytać – niezadowoleni klienci w ramach rekompensaty, otrzymają zniżkę na zamówione monitory (której wysokość nie wyniesie zapewne 90 procent – przyp. red.).