Aparat ma tę samą co poprzednik matrycę CMOS o rozdzielczości 12,3 miliona pikseli w formacie DX, a także profesjonalny 51-punktowy autofokus i mechanizm przetwarzania obrazu EXPEED.
Nowy aparat dzięki możliwości dodania zewnętrznego źródła dźwięku stereo, działaniu autofokusu podczas filmowania i opcjom edytowania filmu na poziomie aparatu znacznie rozszerza możliwości lustrzanek cyfrowych w zakresie rejestrowania filmów o wysokiej rozdzielczości. W efekcie dźwięk filmów jest bardziej realistyczny, a osobny przycisk podglądu na żywo (LV) znacznie ułatwia przełączanie pomiędzy fotografowaniem a filmowaniem.
Podczas rejestrowania ujęć filmowych można także wyświetlić na 3-calowym monitorze LCD o rozdzielczości 920 tysięcy pikseli wirtualny horyzont, a edycja nagrania możliwa jest podczas jego odtwarzania w aparacie przez proste zaznaczenie punktu początkowego i końcowego.
W nowym modelu wykorzystano ten sam wybierak wielofunkcyjny, co w lustrzankach D3 i D700, ze środkowym przyciskiem służącym do rozpoczęcia i zakończenia zapisu filmu. W modelu D300S użytkownik znajdzie także cichy tryb wyzwalania migawki, pozwalający na dyskretne fotografowanie z możliwością manualnego sterowania powrotem lustra.
Dedykowany przycisk “Info” ułatwia natomiast wyświetlanie informacji o parametrach na głównym wyświetlaczu LCD i skraca dostęp do często używanych ustawień. Wbudowanie dyfuzora w podnoszoną lampę błyskową rozszerzyło jej zasięg do kąta widzenia odpowiednika obiektywu 16 mm.
Ważący 840 gramów i zamknięty w magnezowej obudowie aparat Nikon D300s, dostępny będzie pod koniec sierpnia, zaś kosztować będzie 1800 dolarów, co w przeliczeniu daje kwotę powyżej 5400 złotych. Niestety za tę kwotę otrzymamy samo body.