W zależności od budowy, przeszkody mogą przytłumić fale radiowe do tego stopnia, że radiowa sieć – zamiast ułatwiać życie – jest źródłem frustracji. By rozwiązać problem z radiową siecią w najprostszy sposób, nabywamy wzmacniacz WLAN, jednak jego cena (przynajmniej 2000 zł) skłania raczej do szukania rozwiązań alternatywnych. Projekt WLAN-origami dostęny na freenetantennas.com jest praktycznie gratis i pozostawia dużo miejsca na własne, kreatywne pomysły.
Granice sukcesu wyznacza fizyka
Po WLAN-origami nie należy spodziewać się cudów. Jeśli ruter i drugie urządzenie WLAN wzajemnie się “widzą”, to korzyści z majsterkowania trudno będzie dostrzec. Inaczej sprawy się mają, jeśli na jakość połączenia WLAN wpływa jedna bądź kilka ścian. W tym przypadku zwierciadło paraboliczne może dodać sygnałowi tę brakującą odrobinę mocy, która sprawi, że domowa sieć WLAN, zamiast frustrować, zacznie nas wreszcie satysfakcjonować. Koszty zwierciadła są tak niskie, że osoby skarżące się na niedoskonałość sieci powinny podjąć tę próbę. Użytkownicy korzystający z wielu urządzeń WLAN w standardzie 802.11n powinni jednak zrezygnować z zastosowania zwierciadła. Rutery N wykorzystują wieloantenową transmisję sygnału (MIMO), która sama poprawia jakość połączenia. Reflektor – przez swoje silnie ukierunkowujące sygnał działanie – mógłby zepsuć ten pozytywny efekt.
1. Wysokie częstotliwości – niskie nakłady
Arkusz papieru, folia aluminiowa, klej, nóż do wykładzin i ta instrukcja – to wszystko, co będzie potrzebne do rozwiązania problemów z połączeniami w naszej domowej sieci WLAN.
2. Dokładne cięcie – łatwiejsze składanie
Zaczynamy od otworzenia pliku PDF z szablonem do wydrukowania (na płycie CHIP-a). Drukujemy dokument, najlepiej na arkuszu stabilnego papieru. Sprawdzamy, czy ramka kontrolna miała kształt kwadratowy, i wycinamy z kartonu obie części parabolicznego reflektora.
3. Cieńsze smarowanie – mniejsze straty
W tym kroku na jedną stronę późniejszego reflektora równomiernie i na całej powierzchni rozprowadzamy klej. Im gładszą i bardziej równą powierzchnię uda nam się uzyskać, tym mniejsze będą później straty z powodu rozpraszania sygnału.
4. Łatwy montaż – jeśli wszystko pasuje
Prostokątny kawałek przyklejamy do kawałka folii aluminiowej, a wystające resztki folii obcinamy nożykiem do wykładzin lub nożyczkami. Potem wycinamy szczeliny, krzyżyki i paski w nieoklejonej części reflektora.
5. Przewlekamy antenę – prawie gotowe
Przeciągamy antenę przez przeznaczone do tego otwory (zaznaczone krzyżykami). To już koniec majsterkowania.
6. Długie ustawianie – maksymalna wydajność
Ustawiamy reflektor na takiej wysokości, aby jak najdłuższy odcinek anteny znalazł się przed zwierciadłem. Na koniec montujemy antenę na ruterze.
7. Ruter z dopalaczem – wybieramy kierunek
Test w laboratorium CHIP-a wykazał, że działanie ukierunkowujące reflektora jest bardzo silne. Oznacza to, że by uzyskać pozytywny efekt, trzeba jak najdokładniej ustawić reflektor na cel.
8. Test CHIP-a – zadziwiający wynik
W przypadku niewielkich odległości nie odnotowaliśmy poprawy godnej wzmianki. Na dystansie powyżej dziesięciu metrów albo gdy pojawiały się przeszkody – a przecież w tym rzecz – w laboratorium CHIP-a stwierdziliśmy wzrost szybkości transmisji nawet do 25 proc.