W poprzednim rankingu Warszawa również zajmowała pierwsze miejsce, jednak jej udział procentowy w infekcjach jest dwukrotnie większy niż w ubiegłym miesiącu. Mamy także sporo nowości w postaci Szczecina, Bolesławca, Bydgoszczy oraz Lublina. Największy, a zarazem niechlubny awans – o pięć pozycji – przypada Wrocławiowi.
Największym “wygranym” (z punktu widzenia bezpieczeństwa) tego zestawienia jest Łódź. Mimo, że nadal znajduje się w rankingu to procentowy udział w infekcjach spadł w tym mieście z 21,31% do 3,52%. Także Katowice zaliczyły spadek aż o 4 pozycje, jednak współuczestnictwo tego miasta zmalało jedynie o 0,71%. Miasta, które od poprzedniego zestawienia znalazły się poza rankingiem to Zawiercie, Kalisz, Kraków i Olsztyn.
Druga część raportu prezentuje listę szkodliwego oprogramowania, które najczęściej atakowało komputery polskich internautów w lipcu. Jak widać, w porównaniu do poprzedniego miesiąca mamy bardzo dużo nowości. Jedynie 3 szkodliwe programy pozostały na liście, z czego Trojan.Win32.Generic przesunął się na pierwsze miejsce, a Trojan-Spy.Win32.Delf.elz, odpowiadający za wykradanie prywatnych danych takie jak numery kart kredytowych oraz haseł bankowych, zaliczył największy spadek.
Robak Kido, który był obecny w poprzednim zestawieniu, oraz plasujący się na pierwszym miejscu TOP 20 szkodliwych programów dla świata, nie stanowił w lipcu zagrożenia dla Polski. Jedna z pozycji TOP 20 jest warta zwrócenia uwagi. Jest to robak rozprzestrzeniający się przy pomocy sieci P2P – Palevo. Szkodnik ten infekuje także nośniki wymienne, zatem może się rozprzestrzeniać się poza siecią, co znacznie zwiększa jego efektywność.