Co więcej, niewykluczone, że The Pirate Bay wkrótce znowu pojawi się w pełnej krasie w Internecie. Twórcy witryny mówią, że już znaleźli providera, który zapewni im dalszy byt. – MAFIAA wydała miliony dolarów i poświęciła niesamowitą ilość czasu, by nas zamknąć. Podejrzewamy ich również o łapówki, bowiem ta blokada jest niezgodna nie tylko ze szwedzkim prawem, ale i z dyrektywami UE, że nie wspomnę o prawach człowieka. I co osiągnęli? Strony nie ma, ale wracamy za parę godzin! – powiedział członek zespołu The Pirate Bay.
Zatoka Piratów tonie
Zatoka Piratów zatonęła. Największa na świecie witryna z plikami torrent, dzięki którym z kolei można pobierać dowolne materiały z sieci przegrała z wymiarem sprawiedliwości. Ale czy to naprawdę koniec? The Pirate Bay w momencie zamknięcia rejestrował 25 milionów unikalnych użytkowników, z czego 3,6 miliona z zarejestrowanym kontem na witrynie. Ciężko uwierzyć, że ci wszyscy ludzie po prostu znikną.25.08.2009|Przeczytasz w 1 minutę