Facebook pozwał Wallace’a, oraz dwóch innych spamerów – Adama Arzoomaniana i Scotta Shaw’a – za rozpowszechnianie niepożądanych wiadomości do osób korzystających z serwisu społecznościowego, a ponadto za wykorzystanie schematów phishingowych do kradzieży informacji o kontach członków Facebooka.
Co więcej, Wallace najprawdopodobniej odsiedzi również swoje w więzieniu, bowiem prokurator generalny Stanów Zjednoczonych postawi mu zarzuty popełnienia przestępstwa kryminalnego.
To nie pierwsza przegrana w sądzie przez “Spamforda”. W maju 2008 roku został uznany za winnego wykorzystywania złośliwego oprogramowania do promowania pornografii i stron hazardowych w serwisie MySpace. Wtedy sąd nałożył na niego (i jego kolegę po fachu) 230 milionów dolarów odszkodowania.
Morał z tego taki – lepiej spamu nie rozsyłać.