Motorola AURA Diamond. To nie jest gadżet, tylko wysmakowany dodatek do biżuterii.
Póki co w redakcji bawimy się Aurą w wersji podstawowej, która premierę miała już rok temu. Ma ona aparat 2 Mpix, waży 141 g, a wbudowana pamięć to 2 GB – bez możliwości rozbudowy. Trzeba przyznać, że nawet pierwszy iPhone krytykowany za słabą konfigurację wygląda pod tym względem dużo lepiej. Jednak nie tym telefon ma robić wrażenie.
Nowa wersja będzie pozłacana i dodatkowo wysadzana diamentami. Luksus z najwyższej półki. Pytanie do was brzmi – ile będzie kosztowała AURA Diamond? Tylko bez sprawdzania w Google:) Pierwsza myśl – prosimy o komentarze. Więcej informacji na jego temat (w tym cenę) poznacie już w przyszłym tygodniu. Poniżej kilka zdjęć stalowego modelu AURA, który nawiasem mówiąc też nie należy do tanich.
Motorola AURA. Nietypowy, okrągły wyświetlacz robi spore wrażenie.
Magiczne trybiki. Nakręcany telefon? Kto ma pomysł do czego służą? 🙂
Rozłożony prezentuje się efektownie. Jednak sam proces rozkładania nie jest zbyt wygodny.
Zamiast wygaszacza ekranu wyświetlany jest zegar. Przyznaję, wygląda to bardzo elegancko.