Kronika open-source’owego przeglądania
Projekt Firefox pierwotnie nosił nazwę Phoenix, został jednak przemianowany w związku z problemami z ochroną znaku towarowego. Nowsza nazwa, Firebird, wzbudziła zastrzeżenia firmy Firebird produkującej oprogramowanie baz danych. Z tego powodu 9 lutego 2004 Mozilla Firebird stał się Mozilla Firefoksem.
Firefox w swójej pierwotnej wersji ukazał się 9 listopada 2004 roku. Czym przekonał do porzucenia Internet Explorera? Aplikacja potrafiła blokować wyskakujące okienka z reklamami oraz umożliwiała przeglądanie wielu stron w kartach. Obok paska adresu pojawił się również pasek wyszukiwania, dzięki któremu od razu można było wpisać zapytanie, bez konieczności udawania się na stronę główną swójej ulubionej wyszikiwarki. W ciągu miesiąca do przeglądarki przekonało się 1,2 procent internautów. Szału nie było, ale to dopiero początek historii.
Po roku prac programistycznych pojawił się Firefox 1.5. Nowości nie było za wiele, jednak wystarczyły one, by zwiększyć udział przegladarki do 8,5 procent. Nowy Firefox potrafił się automatycznie aktualizować, usuwać na życzenie prywatne dane użytkownika oraz obsługiwał mechanizm “przeciągnij i upuść”. Prawdziwy następca miał jednak nadejść za kolejny rok.
24 października 2006 miała miejsce premiera Firefoksa 2.0. Odświeżono w nim nieco wygląd, dzięki czemu przeglądarka sprawiała wrażenie nieco mniej siermiężnej. Zaimplementowano mechanizm ochrony przed phishingiem oraz system zapamiętywania sesji, dzięki któremu w razie awarii aplikacji użytkownik nie musiał martwić się o swoje dane – po jej ponownym uruchomieniu widział dokładnie te same witryny, które przeglądał przez zawieszeniem się programu. To, co jednak szczególnie umocniło pozycję Firefoksa na rynku, to sprawdzanie pisowni we wprowadzanym tekście oraz obsługa setek dodatków, które mogły pisać firmy i osoby trzecie. Firefox w listopadzie 2006 roku kontrolował już 12,9 procent rynku.
Mozilla nie zamierzała jednak spoczywać na laurach. 17 czerwca 2008 roku pojawiła się trzecia edycja przeglądarki. Fani Firefoksa byli na tyle niecierpliwi, że tuż po premierze ustanowili światowy
rekord liczby pobrań oprogramowania w ciągu 24 godzin. Zmian ponownie było sporo. Do przeglądarki dodano Inteligentny pasek adresowy (Smart Location Bar), który w znaczny sposób uprościł nawigowanie po Sieci. Umożliwiono również dodawanie zakładek jednym kliknięciem i w znaczący sposób usprawniono ochronę przed phishingiem i złośliwym oprogramowaniem. Prawdziwą siła Firefoksa są jednak dodatki. Firefox 3.0 miał ponad 5 000 rozszerzeń, które pozwalały dostosować aplikację do swoich upodobań. Firefox 3 w czerwcu kontrolował 19 procent rynku przeglądarek.
W tym roku pojawiła się ostatnia jak dotąd edycja otwartej przeglądarki Mozilli. Firefox 3.5, który miał swoją premierę 30 czerwca, posiada tryb przeglądania prywatnego, dzięki któremu nie zostawisz za sobą żadnych śladów przeglądania, które mogłyby przejąć osoby trzecie. Nowa przeglądarka radzi sobie z otwartymi formatami audio i wideo opisanymi w standardzie HTML 5 oraz obsługuje geolokalizację.
Quo vadis, Firefox?
Firefox to obecnie ponad 6 tysięcy dodatków stworzonych przez społeczność. To więcej niż w przypadku jakiejkolwiek innej przeglądarki! To również prawie 10 milionów pobrań dodatku Personas, który umożliwia instalację dowolnego ponad 32 000 minimotywów stworzonych przez 10 000 artystów. Co dalej?
Mozilla spotyka się z coraz większą krytyką ze strony swoich użytkowników. Niegdyś wyjątkowo innowacyjny produkt zdaniem niektórych staje się nieco przeładowany. Firefox obecnie konsumuje znaczącą ilość zasobów komputera, nie jest z pewnością najstabilniejszą aplikacją tego typu a jego interfejs potrafi zabrać znaczącą część ekranu. Jednego Fundacji jednak nie można zarzucić: bycia głuchym na opinie swoich użytkowników. Mozilla już teraz pracuje nad odchudzonym Firefoksem (którego część nowinek zostanie wystawiona na próbę w tworzonym właśnie Firefoksie 3.6).
Co więcej, Mozilla coraz chętniej patrzy w kierunku urządzeń mobilnych. Oznaczony nazwą kodową Fennec – projekt mobilnej przeglądarki Mozilli – oparty jest na założeniu, że bez względu na to, za pomocą jakiego urządzenia łączymy się z siecią, istnieje tylko jedna sieć – Internet. Fennec oparty został na tej samej technologii co Firefox, ma wiele tych samych funkcji co wersja stacjonarna. Niestety, aplikacja jest wciąż niegotowa.
Społeczność Mozilli
- Ponad 1 000 wolontariuszy współpracuje przy tworzeniu kodu Firefoksa
- 20 000 osób pobiera i testuje codzienne aktualizacje Firefoksa, a ponad milion pobrało i testowało wersję beta Firefoksa 3.5
- tysiące użytkowników przekazuje Mozilli informacje o wykrytych błędach za pośrednictwem systemu śledzenia błędów – Bugzilli
- SUMO – wspierana przez społeczność witryna pomocy Mozilli – w ciągu tygodnia służy radą około 10 tysiącom użytkowników Firefoksa
- Studenci z ponad 600 instytucji w 57 krajach świata jako przedstawiciele Mozilla Campus pomagają propagować Firefoksa na swoich uczelniach
- W trakcie przygotowań do startu w listopadzie 2004 z darowizn przekazanych przez 15 tysięcy osób zakupiono reklamę w New York Times