– Współpraca z Microsoftem (i Departamentem Obrony Narodowej), miała na celu przekazanie naszej specjalistycznej i operacyjnej wiedzy na temat zagrożeń dla systemów, aby wzmocnić zabezpieczenia systemu operacyjnego Microsoftu, bez ograniczania użytkownika w wykonywaniu jego codziennych zadań – mówi Richard Schaeffer, dyrektora działu Bezpieczeństwa Informacji w NSA.
Współpraca NSA i Microsoftu nie jest niczym nowym. W 2007 roku agencja pomagała również zabezpieczyć system operacyjny Windows Vista, a także system Windows XP, w 2005 roku. Specjaliści z NSA twierdzą, że stosowanie prostych środków ostrożności, jak regularne aktualizowanie zabezpieczeń, zainstalowanie programu antywirusowego i uruchomienie firewalla, powinny ochronić system przed 80 procentami ataków z Sieci.
Oznacza to mniej więcej tyle, że jeśli użytkownicy będą stosowali te środki, NSA i inne firmy będą mogły skupić się na zabezpieczeniu tych groźniejszych 20 procent. Z drugiej jednak strony, to wciąż daje spore prawdopodobieństwo, że przy standardowych zabezpieczeniach, nasz komputer podłączony do Sieci, jest narażony na bardziej wyrafinowane ataki.