Następnie w raporcie wymieniono kilka incydentów, które już miały miejsce, na przykład w Gruzji, Południowej Korei czy Stanach Zjednoczonych. Wykazano, że świat jest coraz bardziej zależny od systemów informatycznych, ale wciąż ma problem ze zdefiniowaniem, co to tak właściwie jest cyberwojna.
Państwa projektują coraz to silniejsze i bardziej zaawansowane narzędzia do przypuszczenia zmasowanego cyberataku. – W tej chwili nie jesteśmy świadkami cyberwojny, ale kraje z pewnością ze sobą konkurują – dowiadujemy się z raportu firmy McAfee, którego pełną treść znajdziecie tutaj (pdf).
Panika, czy realne zagrożenie? Jak sądzicie?