Obudowa
Napisałem teoretycznie, bo po odkręceniu 8 śrubek staje się to możliwe, ale w przypadku wymiany baterii będziemy musieli się udać do serwisu albo stracimy gwarancję. Tyle, że nowe baterie mają w założeniu pracować dłużej niż stare – dlatego też Apple pozwolił sobie na “utrudnienie” ich wymiany.
Kolejna zmiana to zastosowanie błyszczącej warstwy tworzywa, a nie matowej jak w poprzednich modelach, wokół klawiatury i trackpada. Czy mi się to podoba? Hym… Ręce się jakoś lepiej ślizgają, ale czy to jest fajne? Sam nie wiem, na pewno bardziej się świeci, a do tego na pewno nie jestem przekonany. Niemniej, to już kwestia gustu i czasu, który dopiero pokaże co to jest warte.
Parametr | MacBook late 2009 | MacBook mid 2009 | MacBook Pro 13″ mid 2009 |
---|---|---|---|
CPU | 2,26 GHz | 2,13 Ghz | 2,26 GHz |
RAM | 2 GB (4 GB) DDR3 | 2 GB (4 GB) DDR2 | 2 GB (8 GB) DDR3 |
HDD | 250 GB | 160 GB | 160 GB |
Grafika | GeForce 9400M | GeForce 9400M | GeForce 9400M |
LCD z podświetlaniem LED | TAK | NIE | TAK |
Trackpad | szklany mulit-touch | zwykły | szklany mulit-touch |
Wymiary (cm) | 2,74×33,03×23,17 | 2,75×32,5×22,7 | 2,41×32,5×22,7 |
Waga (kg) | 2,13 | 2,04 | 2,27 |
Wynik testu GeekBench | 3254 (pomiar własny) | 2742 (uśredniony z GeekBench.ca) | 3140 (uśredniony GeekBench.ca) |
Wspólne parametry to: napęd 8x Superdrive DVD+/-RW, Ethernet 1000, WiFi 802.11n, BlueTooth 2.1 EDR, 2xUSB 2.0.
Ekran
Teoretycznie nowy MacBook, stary MacBook i MacBook Pro mają taki sam trzynastocalowy ekran LCD. Ale tak naprawdę tylko wielkość pozostaje w nich ta sama. Nowy MB w stosunku ostrego zyskał podświetlanie LED i tryska kolorami, a przede wszystkim jest zdecydowanie jaśniejszy. W stosunku do Pro na pierwszy rzut oka nie wydaje się gorszy, ale trzeba to będzie sprawdzić robiąc pomiary (testy przeprowadzę, jak tylko dostanę 13 Pro do porównania w przyszłym tygodniu). Z pewnością w oczy rzuca się fakt, że Pro panel ekranu ma zrobiony z jednolitej płyty szkła, na którym czarna obwódka otacza przestrzeń LCD. Jest szlachetniej, bardziej elegancko, ale przede wszystkim dzięki temu lepiej się ogląda to co jest wyświetlane.
Wnętrze
Do opisu parametrów w relacji nowy MB kontra najtańszy Pro odsyłam do tego wpisu, a zbiorczo parametry prezentuję w tabelce. W stosunku do poprzedniego MacBooka, nowy białas stracił port podczerwieni (ten tylko działa ze sprzedawanym osobno pilotem Apple’a), port FireWire 400, wskaźnik stanu baterii, a zmaist portu Mini DVI pojawił się znany z notebooków Pro, promowany przez firmę z Cupertino, Mini DisplayPort.
Mimo, że cały czas sercem MB jest procesor C2D Penryn to jego taktowanie poszło w górę z 2,16 GHz na 2,26 GHz, co w połączeniu ze zmianą pamięci z DDR2 na DDR3 dało lepsze rezultaty. I najciekawsze: 250 GB to pojemność dysku, jaki pojawił się w MB, a więc więcej niż bazowe 160 GB w MB Pro i poprzednim MB 13″.
Bateria
Jako, że potrafi ona naprawdę długo pracować, to do tej sekcji zapraszam za dwa, trzy dni.
Podumowanie
Mimo, że jest to najtańszy laptop z jabłkiem w logo to zarówno jego wydajność, jak i wyposażenie są bardzo interesujące. Jednak dla kogoś, kto ma rocznego czy dwu letniego MacBooka nie jest to chyba jeszcze moment na wymianę, chyba że jego sprzęt bazuje na słabym chipsecie graficznym Intel GMA X3100 lub GMA 950. Natomiast każdy kto nie ma jeszcze maka może biec do sklepu – nie powinien się zawieść.
Jeśli jednak kusi nas aluminium to warto pamiętać, za co, poza nim samym, zapłacimy dodatkowe 1000 zł: czytnik SD, port IrDA, FireWire 800, podświetlana klawiatura.
Cena:
w USA 999 USD + tax, w Polsce: 3999 zł (edukacja -10%), w Szwajcarii ok. 3600 zł.