Komisja Europejska jest zdania, że ten system jest sprzeczny z europejskim prawem i jeśli rząd brytyjski nie wystosuje odpowiednich argumentów na swoją obronę, sprawa będzie miała swój finał przed sądem europejski. Urzędnicy zarzucają Brytyjczykom fakt, że nie poinformowali konsumentów o testach, ani nie umożliwili im dobrowolnego wypisania się z eksperymentu.
– Prywatność i bezpieczeństwo osobistych danych jest nie tylko szalenie istotną rzeczą w cyfrowym świecie, to także podstawowe prawo, gwarantowane przez Unię. Wzywam więc władze brytyjskie do zmiany lokalnego prawa, by zapewnić Brytyjczykom wszystkie korzyści, jakie płyną z europejskiego prawa, które gwarantuje poufność w cyfrowej wymianie informacji – powiedziała komisarz Viviane Reding.
Rząd Wielkiej Brytanii ma dwa miesiące na ustosunkowanie się do zarzutów.