Czy kiedykolwiek oglądaliście zdjęcie pięknego miejsca i chcieliście wiedzieć, gdzie się ono znajduje? Albo wypatrzyliście coś w gazecie i chcieliście uzyskać dodatkowe informacje? Czy odwiedzając jakieś miejsce, czuliście, że warto byłoby wiedzieć o nim więcej? A może, będąc w podróży, chcieliście zapamiętać dane kontaktowe z wizytówki? Gogle sprawdzą się w tych wszystkich sytuacjach, a także wielu innych. Zasada działania usługi Gogle Google (Google Goggles) polega na próbie dopasowania fragmentów zdjęcia do bazy obrazów. Gdy wyszukiwarka odszuka pasujące wyniki, zwraca hasła wyszukiwania, które są powiązane z danym zdjęciem. Gogle rozpoznają już dziś dziesiątki milionów obiektów, w tym miejsca, sławne dzieła sztuki i loga. W przypadku miejsc nie trzeba nawet robić zdjęcia. Wystarczy uruchomić Gogle Google i nakierować telefon na miejsce, którym jesteśmy zainteresowani. Gogle, posiłkując się wbudowanym w telefon modułem GPS i kompasem, rozpoznają miejsce i wyświetli jego nazwę na ekranie aparatu. Kliknięcie w nazwę pozwala uzyskać dodatkowe informacje.
– Czasami obraz naprawdę wart jest tysiąca słów – powiedział Shailesh Nalawadi, product manager Google Goggles. – W przypadku wielu zapytań, wykorzystanie obrazka jest łatwiejsze i bardziej użyteczne niż szukanie za pomocą słów i fraz, zwłaszcza w telefonie komórkowym. Technologia komputerowego widzenia wciąż znajduje się we wczesnym stadium rozwoju, ale usługa Goggles pokazuje jej potencjał. Intensywnie pracujemy nad usprawnieniem mechanizmów rozpoznających obrazy. Można wyobrazić sobie przyszłość, w której wizualne wyszukiwanie jest równie naturalne, jak wskazywanie czegoś palcem – dodaje.
Aplikacja Gogle Google (Google Goggles) jest dostępna do pobrania za darmo z serwisu Android Market. Oferowana jest w angielskiej wersji językowej, działającej na całym świecie.
Oprócz Google Goggles, Google ogłosiło także, że anglojęzyczna witryna Google.com została rozbudowana o funkcję “Najnowszych wyników”, która “ożywia” wyniki wyszukiwania, uzupełniając je o dynamiczny strumień treści real-time z całej sieci. Natychmiast po wykonaniu zapytania użytkownik otrzymuje aktualizowane na bieżąco informacje pochodzące od użytkowników serwisów takich Twitter czy Friendfeed, a także nagłówki serwisów informacyjnych i blogów, opublikowane dosłownie sekundy wcześniej. Wszystkie one są uporządkowane w taki sposób, aby pokazywać najświeższe treści, dopasowane do tematu danego wyszukiwania.