Chiny to wyjątkowo bogaty rynek internetowy. Szacuje się, że w Państwie Środka mieszka ponad 360 milionów aktywnych internautów, którzy w sumie założyli 16 milionów witryn internetowych. Nimi rząd również się zajmie i, jeżeli będą posiadać “nieodpowiednie treści”, zostaną usunięte.
Rząd Chin tłumaczy całą sprawę walką z pornografią w Sieci.
Czytaj też:
- Białoruś inspiruje się Unią Europejską, wprowadza kontrolę Internetu
- Chiny płacą internautom za szukanie stron z pornografią
- Turcja odcięta od YouTube’a
- Pakiet telekomunikacyjny oficjalnie przyjęty
- Australia wprowadza cenzurę Internetu
- Ustawa antypiracka HADOPI w pełni legalna
- Wielka Brytania też będzie odcinać piratów od Sieci