Wszystkie klipy będą zawierać reklamy – zarówno przed właściwym materiałem, jak i w postaci bannerów. – Na witrynie już teraz mamy różne materiały sportowe umieszczane przez naszych użytkowników, ale materiał od SportAccord jest rewelacyjny, fachowy i profesjonalny. Będzie więc można wybierać pomiędzy tymi dwoma rodzajami materiałów, a o to chodzi na YouTubie, czyli o różnorodność – powiedział Chad Hurley, współzałożyciel YouTube’a.
Dodał też, że widzi świetlaną przyszłość we współpracy ze SportAccord i nie wyklucza nadawania na żywo wydarzeń sportowych. Zaznaczył jednak, że to nieokreślona przyszłość. – Nadawanie na żywo to ciekawa rzecz dla nas i zastanawiamy się nad tym. Byłoby świetnie być główną stacją nadającą na żywo materiał z danego wydarzenia na cały świat – dodał Hurley i przypomniał, że YouTube już eksperymentował z tą formą przekazu, współpracując z zespołem U2.