Co więcej, władze azjatyckiego portalu społecznościowego twierdzą, że darowałyby Microsoftowi kradzież designu, bowiem ciężko w dzisiejszych czasach wymyślić unikatowe przyciski i paski narzędziowe, ale miarka się przebrała, gdy odkryto, że skradziono również kod źródłowy. – Jeżeli tu chodziłoby o nieco przesadzoną inspirację naszym portalem, uśmiechnęlibyśmy się i przeszlibyśmy z tym do porządku dziennego. Pewnie zadzwonilibyśmy do Microsoftu i wyjaśnili sprawę w spokojnej i przyjaznej atmosferze. Tak się jednak nie stanie, bo sprawa jest podła. WIELE kodu i struktur danych wykorzystanych przez Microsoft znajduje się w źrodle naszej witryny – kontynuują autorzy bloga.
To już drugie nielegalne wykorzystanie cudzego kodu przez Microsoft tej jesieni. Poprzedni przypadek dotyczył narzędzia do pobierania oprogramowania z Microsoft Store. Juku beta na chwilę obecną przestał działać z powodu dochodzenia prowadzonego wewnątrz MSN China.