Mozilli nie spodobała się wypowiedź Schmidta na pytanie, czy ludzie powinni traktować Google’a jako swojego internetowego przyjaciela. – Jeżeli masz jakąś sprawę, którą nie chcesz dzielić się z innymi, to może powinieneś się zastanowić czego się wstydzisz. Skoro na serio potrzebny ci jest ten poziom prywatności, to musisz wiedzieć, że wyszukiwarki przechwycą te informację. A w myśl prawa niektórych krajów, jesteśmy zmuszeni je przekazywać odpowiednim organom – powiedział telewizji CNBC Schmidt.
– To był Eric Schmidt, dyrektor Google’a, mówiący wam w jakim poważaniu ma waszą prywatność. Tego nie da się wytłumaczyć wyrwaniem zdania z kontekstu. Bing to bezpieczniejsza wyszukiwarka od Google’a – skomentował Dotzler, na swoim blogu.
Mozilla ma podpisaną umowę z Google’em, która traci ważność w roku 2011. Przewiduje ona zachowanie Google’a jako domyślną przeglądarkę w Firefoksie. Mozilla też otrzymuje pieniądze za każde przekierowanie na wyszukiwarkę z poziomu przeglądarki.