Eksperci twierdzą, że sprawa odbyła się na granicy prawa, jednak każdy złodziej, czy wirtualny czy rzeczywisty, musi być karany z pełną powagą. Użytkownicy gier RPG znani są przecież z tego, że często wymieniają się lub po prostu sprzedają potężne postaci i przedmioty, które zdołali utworzyć.
– Worek złota, młotek lub miecz, w grze te rzeczy mogą być warte tysiące funtów – twierdzi były redaktor magazynu gamesindustry.biz, Rob Fahey. – To niedorzeczne, ale mamy przecież XXI wiek – dodaje.
Mark Gerhard, dyrektor wykonawczy firmy Jagex Games, która stworzyła grę RuneScape, powiedział – Gracze inwestują ogromną ilość czasu i wysiłku w rozwój swoich postaci, więc złodziej kont nie powinien być traktowany inaczej, niż złodziej innych wartościowych własności.
Dla porównania, cztery lata temu, pewien Chińczyk został zadźgany za pożyczenie “smoczej szabli” z internetowej gry Legends of Mir 3, a następnie sprzedanie tej potężnej wirtualnej broni komuś innemu za 7200 juanów (prawie 3 tysiące złotych).