Pomyślano również o programistach, którzy otrzymali możliwość założenia konta. Dzięki temu będą mogli udostępniać swoje własne aplikacje, dodawać ich opisy, screenshoty oraz filmiki.
– Do tej pory, aplikacje dla dorosłych były cenzurowane, edytowane i odrzucane – twierdzi autor sklepu MiKandi. – Innymi słowy, pozbawiano ich całego sensu istnienia – dodaje.
Zobacz również: SexBox, czyli konsola tylko dla dorosłych
Więcej informacji o pierwszym sklepie z aplikacjami dla dorosłych, wkrótce dostępnych będzie na stronie producenta.