Trzeba również zaznaczyć, że urządzenie Fujitsu nie ma nic wspólnego z segmentem tabletów. Ten mobilny sprzęt z dotykowym ekranem służy pracownikom sklepów pomocą przy inwentaryzacjach, transakcjach kartami kredytowymi, czy weryfikacjach cen.
Jednakże pomimo różnic w zastosowaniu obydwu iPadów, Fujitsu prawnie jako pierwsze złożyło wniosek o zastrzeżenie znaku towarowego. Apple zatem ma dwa wyjścia – albo dogada się z japońskim producentem, albo zakwestionuje jego roszczenia do tej nazwy. Przy czym ta druga opcja, możliwa będzie tylko do końca lutego.
To jednak nie koniec kłopotów, bowiem nawet, jeśli Apple uzyska wyłączność do nazwy iPad na terenie Stanów Zjednoczonych, to wciąż będzie musiało liczyć się z wydatkami w innych krajach, gdzie nazwa iPad wykorzystywana jest do sprzedaży kilku produktów.