– Zamiast stawiać na system, pozwalający użytkownikom wybrać najlepsze rozwiązania dostępne na rynku, bez względu na ich model deweloperski, kraje te zachęcają do postawy, która nie wiąże się z uznaniem wartości intelektualnych dzieł. To zaś nie buduje szacunku do własności intelektualnej i ogranicza możliwości rządów i klientów z sektora publicznego do wybierania najlepszych rozwiązań – komentuje IIPA.
IIPA: Kraje które przeszły na open-source są zagrożeniem dla Ameryki
IIPA, zrzeszająca między innymi organizacje MPAA i RIAA, zażądał, by rząd amerykański wpisał Indonezję, Brazylię i Indie na listę Special 301, ze względu na przejście tych krajów na oprogramowanie typu open source. Lista Special 301 to lista krajów, które reprezentują największe zagrożenie dla gospodarki USA. Znajdują się tam takie mocarstwa, jak Kanada, Chiny czy Rosja. Jak się okazuje, zdaniem International Intellectual Property Alliance, otwarte oprogramowanie jest tożsame z piractwem – do tego też chce przekonać Urząd Przedstawiciela Handlu. IIPA uważa bowiem, że przejście administracji rządowej na open source osłabia przemysł oprogramowania komputerowego.25.02.2010|Przeczytasz w 1 minutę