Portal ma całą rzeszę fanów, więc gracze przystąpili do własnego śledztwa. Dźwięki z odbiorników nagrali do plików po czym zaczęli analizę na własną rękę. Okazało się, że to zakodowane dźwiękowo… obrazki. Na nich są przedstawione dziwne dokumenty i ujęcia oraz zamazany numer telefoniczny BBS-a (przodek Globalnej Sieci). Gracze więc zmuszeni zostali do wykorzystania starego modemu i dołączenie się do serwera – okazało się, że istnieje! Login i hasło były ukryte w innych dokumentach, które, przypominamy, były zakodowane w sygnałach radiowych w grze, aktywnych tylko w specyficznym momencie. BBS jednak nie zawierał ciekawych informacji… do czasu. Serwer zaczął nadawać dane, nad którymi obecnie fani Portala pracują.
Nie wiemy co oznacza ta cała sprawa. Ale podsumujmy: Valve umieścił w starej grze, uruchamianej już tylko przez fanów, przedmioty (radioodbiorniki), które działały tylko po umieszczeniu w specjalnym miejscu (czerwonym guziku), które nadawały zakodowane akustycznie obrazki, które przedstawiały dokumenty i namiary na działający w archaicznej technologii serwer, na którym znajdują się kolejne zakodowane informacje. Valve uwierzył w wierność swoich fanów i się nie pomylił – gratulujemy! I liczmy na wielki finał… może Half-Life 3?