Jego ojciec nie mógł uwierzyć, kiedy odebrał telefon z komisariatu z informacją, że Aaron siedzi w więzieniu za nieoddanie filmy DVD do biblioteki w Littleton – To oczywiste naruszenie jego praw do właściwej procedury prawnej – powiedział.
Jak twierdzi Aaron, prokuratura nie była jednak zainteresowana procedurą prawną – Prokurator powiedział mi, że nie interesował się zbytnio procedurami. To, czym był zainteresowany, to ich płyta DVD – powiedział.
Jak donosi 7News, biblioteka kilkukrotnie wysyłała przypomnienia na stary adres Aarona. Ten twierdzi jednak, że nigdy nie odebrał żadnego telefonu ani wiadomości od biblioteki. Miasto również twierdzi, że kilkukrotnie próbowało się z nim skontaktować. Dwukrotnie wysłano wezwanie na rozprawę sądową, jednak obydwa wróciły do nadawcy. Kiedy Aaron nie stawił się na rozprawę, wydany został nakaz jego aresztowania.
Ten cały zbieg okoliczności i przypadków kosztował rodzinę Hensonów około 460 dolarów. 200 dolarów kaucji za możliwość wyjścia Aarona na wolność, 200 dolarów za wykupienie samochodu z konfiskaty i 60 dolarów kosztów sądowych.
Co prawda, sprawa zakończyła się polubownie, bowiem wycofano wszystkie zarzuty, a Aaron zwrócił film do biblioteki, jednak aresztowanie nastolatka pozostanie w jego kartotece.
Burmistrz miasta Littleton po zakończeniu całej sprawy powiedział, że miasto zmieni swoją politykę wobec takich sytuacji – Nie będziemy aresztować ludzi, którzy nie oddali filmów za 30 dolarów – obiecał.