Analitycy zwracają jednak uwagę, że firma ma kłopoty nie ze względu na słabe produkty (WebOS jest uważany za jeden z najbardziej zaawansowanych mobilnych systemów na rynku), a brak konkurencyjnego modelu rynkowego i skutecznej strategii marketingowej. Dlatego też może stać się łasym kąskiem dla firm takich, jak Apple, RIM, Google i Microsoft. Przewidywania analityków rynkowych to jednak są tylko prognozy, niewykluczone, że koncern nas jeszcze czymś zaskoczy.
Palm może nie przetrwać kolejnego roku
Wartość akcji firmy Palm od roku nie było tak niska. Prognozy również nie są zachęcające. Na 950 tysięcy wyprodukowanych urządzeń przenośnych w trzecim kwartale obecnego roku rozliczeniowego sprzedało się tylko 400 tysięcy – to mniej więcej pięć procent sprzedaży iPhone’ów w tym samym okresie. Palm spodziewa się przychodów rzędu 150 milionów dolarów, czyli o ponad połowę gorszych, niż przewidywali analitycy. Co więcej, WebOS, czyli system operacyjny w smarfonach Palm, to około 5,7 procenta całego rynku mobilnych OS-ów.22.03.2010|Przeczytasz w 1 minutę