Zapisy umowy są jeszcze bardziej restrykcyjne, niż legendy, jakie wokół nich krążyły. Jak się okazuje, Apple może usunąć dany produkt ze sklepu w dowolnej chwili, bez podania jakiegokolwiek powodu i nie przewiduje odszkodowania za zdjęcie aplikacji nie wyższe, niż 50 dolarów. Właściciel App Store zastrzega sobie również prawo do odrzucenia danej aplikacji, nawet jeśli spełnia ona wszystkie wymogi regulaminu umieszczonego w sklepie. Aplikacja umieszczona na App Store nie może się znaleźć w żadnym innym kanale dystrybucyjnym. A to tylko przykłady restrykcji narzucanych przez Apple’a.
Brakuje tylko zapisu z gry World of Wacraft, gdzie Blizzard Entertainment napisał wprost, że ma prawa do wszystkiego, nawet do duszy swoich graczy…