Co prawda reklamowy filmik jest nieco dziwny i można się nad nim chwilę zastanowić, czy rzeczywiście Microsoft trafił w sedno, ale prawo nie zostało złamane. Młody mężczyzna po prostu, wkłada telefon pod koszulkę i robi zdjęcie swojej klatki piersiowej, a następnie wysyła zdjęcie koleżance.
Może inaczej byśmy na to spojrzeli, gdyby bohaterką filmiku była młoda dziewczyna bez biustonosza… Microsoft na szczęście tak daleko się nie posunął, a powszechnie uznaje się, że klatka piersiowa mężczyzn nie jest elementem o zabarwieniu erotycznym.