HTC Desire Oto dowód, że świat nie stoi w miejscu: w obudowie o wymiarach niemal dokładnie takich samych, jak w iPhone zmieścił się dużo szybszy procesor, sporo większy ekran o dwa razy większej rozdzielczości, w dodatku w technologii AMOLED i radio. Desire jest poręczny, działa jak błyskawica i ma na pokładzie Androida 2.1.
Motorola Milestone Pierwszy naprawdę dobry telefon z Androidem, łączący szybki procesor z “dojrzałą” wersją systemu, dużym, pojemnościowym ekranem i niebanalnym wyglądem. Najcieńszy smartfon z wysuwaną klawiaturą QWERTY. Dobrze zaprojektowany i świetnie wykonany.
iPhone Bardzo szybki, bardzo intuicyjny w obsłudze, z najczulszym ekranem dotykowym, dobrze wyposażony, wytrzymały, ładny, o świetnie dobranych rozmiarach. Trochę już odstaje od konkurentów (np. ekran o niższej rozdzielczości, brak radia itp.), ale czekamy na iPhone’a 4!
…i joker
Nokia N900 to pierwszy i zarazem ostatni smartfon z opartym na Linuksie systemem Maemo 5. Nietypowy, eksperymentalny system daje ogromne pole do popisu dla programistów i hakerów, którzy udowodnili już, że potrafią zrobić z N900 dosłownie wszystko. N900 jest wyposażona w bardzo szybki procesor, wbudowaną pamięć 32 GB i spory ekran WVGA, co czyni z niej świetny odtwarzacz multimediów i doskonałą przeglądarkę internetową.
Ekran – dla twoich oczu, dla twoich palców
Kiedy patrzysz na telefon, nie masz szans, żeby ominąć go wzrokiem. To właśnie on stanowi magiczne okno do wirtualnego świata stron WWW, poczty, aplikacji: ekran. Musi być jak ciało kochanki: piękny dla twoich oczu i czuły na twój dotyk.
przekątną, a wyglądają zupełnie inaczej? To kwestia proporcji
boków: panoramiczny wyświetlacz, taki jak w Nuvifone M10
albo Nokii N97, ma przekątną o długości 3,5″ dokładnie tak
samo, jak bliższy kwadratowi ekran iPhone’a.
Przekątna: Doskonałe wymiary W czasach, kiedy coraz częściej smartfon służy do przeglądania Internetu, grania i oglądania filmów, ekran nie może być mniejszy, niż 3,2″ po przekątnej, a jeśli chcemy wspomnianym czynnościom poświęcać więcej czasu, powinniśmy poszukać urządzenia z wyświetlaczem co najmniej 3,7″.
Maleństwa takie jak HTC Tatoo albo Touch2 (2,8″), Nokia 5530 (2,9″) albo Garmin-Asus M20 (2,8″) nadają się do dzwonienia czy czytania e-maili, ale w zastosowaniach multimedialnych i internetowych sprawdzą się raczej średnio. Ich przeciwieństwem jest HTC HD2 z ogromnym ekranem o przekątnej 4,3″, który, choć doskonały podczas oglądania filmów, zdjęć i stron WWW okazuje się trochę nieporęczny w codziennym użytkowaniu. Rozmiar idealny? 3,7″ – tak, jak w Motoroli Milestone, Omniach II i HD oraz HTC Desire – dostatecznie duży, żeby zapewnić komfort oczom, a zarazem na tyle mały, żeby łatwo wchodzić do kieszeni.
oraz od niedawna HTC technologia AMOLED pozwala uzyskać
ekran o bardzo wysokiej jasności i fantastycznym nasyceniu
kolorów. Jest jednak pewien haczyk, w ostrym świetle wyświetlacze
w tej technologii stają się niemal nieczytelne.
Rozdzielczość: perfekcyjne detale Wbrew pozorom to, ile treści zmieści się na ekranie smartfona nie zależy wcale od rozmiarów wyświetlacza – ta cecha decyduje jedynie, jak duże będą obrazki czy tekst. O ilości elementów i ich szczegółowości decyduje liczba pikseli, a więc rozdzielczość. Najczęściej spotykaną rozdzielczością jest HVGA, czyli 320×480 pikseli (taką ma większość telefonów z systemem Android, iPhone i HTC HD Mini). To w sam raz tyle, żeby wszystko, co widzimy na ekranie wyglądało estetycznie i było czytelne, jednak jeśli obok położymy urządzenie z ekranem WVGA wyświetlającym 480×800 (a więc dwa razy więcej!) pikseli, różnica będzie uderzająca. Ekrany WVGA to standard w smartfonach z najwyższej półki, takich jak HTC HD, HD2 i Desire, Samsungach Omnia II i HD, Motoroli Milestone czy Garminie Asusie M10 i trzeba powiedzieć, że kto raz korzystał z takiego wyświetlacza, ten będzie tęsknił za nim już zawsze. Czego unikać? Rzadkich już, ale wciąż niestety spotykanych (HTC Tatoo, Touch2, Samsung Omnia Lite) ekranów niskiej rozdzielczości wyświetlających 240×320 albo 240×400 pikseli — w porównaniu z konkurencją obraz na nich jest wyraźnie rozmyty i nieostry.
Klawiatury: sprzętowe pozostają niezastąpione!
Wszyscy kochają interfejsy dotykowe, ale nie wszyscy kochają klawiatury dotykowe. Cóż mają robić producenci? Wołają chórem “klient nasz pan!” i wprowadzają na rynek kolejne modele smartfonów. Wśród przetestowanych przez nas modeli znalazło się aż siedem urządzeń dla osób niemogących żyć bez realnej, rzeczywistej klawiatury pod palcami. Cechą wspólną tego rodzaju telefonów są większe niż w przypadku bez klawiaturowców grubość i waga, wygodę pisania trzeba więc okupić zwykle niewygodą noszenia. Zaskakującym wyjątkiem okazała się Motorola Milestone, która mimo wbudowanej klawiatury QWERTY mierzy zaledwie 14 mm, czyli mniej niż wiele telefonów bez fizycznych klawiszy! Wygoda pisania okazała się kwestią zdecydowanie subiektywną. Po przeprowadzeniu testów na reprezentatywnej próbie użytkowników (redakcji oraz krewnych i znajomych różnej płci, wieku i budowy) jedyne, co nie ulega wątpliwości, to pochwała dla klawiatury HTC Touch Pro2 i dezaprobata dla niesymetrycznej, przesuniętej w prawo spacji w klawiaturach wszystkich Nokii.
Technologia dotykowa: Dotyk bez oporu
O wygodzie korzystania z telefonu z interfejsem dotykowym w ogromnej mierze decyduje czułość ekranu. Z dwóch stosowanych obecnie technologii odczytu dotyku, jednej opartej na pomiarze pojemności elektrycznej (tzw. ekrany pojemnościowe), drugiej — oporu elektrycznego (tzw. ekrany opornościowe, albo rezystywne), niekwestionowanym liderem, jeśli chodzi o czułość i wygodę, pozostaje ta pierwsza, zaś wśród wszystkich telefonów z ekranami pojemnościowymi królem precyzji i czułości jest bezdyskusyjnie iPhone. Ekrany rezystywne, choć w przeciwieństwie do pojemnościowych można je obsługiwać nie tylko palcem, ale też rysikiem czy podobnym przedmiotem, są ze względu na wymogi technologiczne ciemniejsze, mniej kontrastowe i bardziej od pojemnościowych narażone na uszkodzenie, nie mówiąc już o wspomnianej niskiej czułości na dotyk. Mimo że zarówno Nokii, jak i Garminowi Asusowi (M10) udało się opracować ekrany rezystywne na tyle czułe, żeby korzystanie z telefonu nie było torturą, polecamy urządzenia z technologią pojemnościową!
Elegant i twardziel (być jak Tango i Cash)
Wykonany z jednego kawałka aluminium smartfon o gładkich, lecz zdecydowanych liniach ma w sobie surową elegancję i urok Macbooka Pro Unibody. To zdecydowanie najelegantszy smartfon na rynku!Kanciasty, surowy, dziwny – Motorola Milestone to smartfon, o którym nie można powiedzieć, że jest piękny, ale na pewno, że wyróżnia się z tłumu. Męski telefon przywodzący na myśl ThinkPady Lenovo.Patrząc na kolejne smartfony, można odnieść wrażenie, że albo producenci postanowili oszczędzić na projektantach, albo projektanci zbyt wiele czasu poświęcają na granie w WoW-a, a za mało na pracę. W tym ponurym obrazie niemocy twórczej są jednak dwa jaśniejsze punkty: telefony nie tylko poprawne, ale także z charakterem. Pierwszym z nich jest wyróżniający się już na pierwszy rzut oka HTC Legend, drugi — Motorola Milestone.
Nawigować jest rzeczą… darmową
Nie ma smartfona bez odbiornika GPS. No prawie, czarną owcą w stadzie okazała się Nokia 5530, która jako jedyna nie miała tego udogodnienia. Po co komu jednak GPS bez map? Co prawda wszystkie telefony z systemem Android oraz iPhone mają zainstalowaną aplikację Google Maps, ale choć pozwala ona zorientować się w naszym położeniu, nie ma funkcji prowadzenia zakręt po zakręcie (funkcję taką ma Google Navigation, oprogramowanie dostępne w USA wraz z systemem Android 2.0) i innych możliwości, jakie dają komercyjne aplikacje, takie jak Tom-Tom czy Automapa. I tu wkracza Nokia z aplikacją Ovi Maps, oferującą wszystkie funkcje zaawansowanego programu nawigacyjnego, dostępną bezpłatnie wszystkim użytkownikom smartfonów fińskiego koncernu! Co więcej, mimo że Ovi Maps podobnie jak Google Maps korzysta z map udostępnionych online, możliwe jest pobranie ich do pamięci telefonu, dzięki czemu możemy bez obaw o wysokość rachunku używać nawigacji także poza granicami Polski.
Pamięć
Pliki MP3, zdjęcia, książki elektroniczne, dokumenty, a nawet filmy — wszystko to nosimy ze sobą albo chcielibyśmy nosić w naszym telefonie. Ile pamięci na to potrzeba? Jeśli wystarczy nam zawartość kilku płyt z muzyką i trochę zdjęć, nie będziemy potrzebowali więcej niż 2, najwyżej 4 GB. Jednak jeśli chcemy mieć ze sobą całą kolekcję ulubionych utworów (nigdy nie wiadomo, na co będę miał ochotę), wszystkie zdjęcia z wakacji (może spotkam znajomego, który ich jeszcze nie widział) oraz dwa, trzy filmy (dojazdy autobusem strasznie się dłużą), szybko okaże się, że nawet 8 GB to zdecydowanie zbyt mało. Na szczęście ceny pamięci
są coraz niższe, a wszystkie przetestowane smartfony (z wyjątkiem iPhone’a) są wyposażone w złącze kart microSD. Niektóre firmy idą jednak jeszcze dalej, montując pamięć masową wewnątrz swoich smartfonów. Tak właśnie postępuje Nokia ze smartfonami serii N, Samsung, którego Galaxy i Omnia HD mają po 8 GB, a Omnia II 2, 8 lub 16 GB, Garmin Asus i wreszcie Apple.
(Bardzo) dobry i (bardzo) tani!
Ile trzeba wydać, żeby kupić dobrego smartfona? Takiego, który będzie miał duży, czuły, pojemnościowy ekran, szybki procesor, wszystkie złącza bezprzewodowe, wyjścia microUSB i audio 3,5 mm, slot na karty pamięci…? Okazuje się, że wystarczy… 650 zł! Właśnie tyle kosztuje w serwisie aukcyjnym nowy Samsung Galaxy Spica i5700 — taniej można kupić chyba tylko Nokię 5530, która jednak ma znacznie mniejszy, rezystywny ekran i jest pozbawiona Wi-Fi i GPS-u. Tak niezwykle korzystny stosunek ceny do możliwości to rzadkość!
Złącza
Wytyczne Unii Europejskiej są jasne: każdy telefon komórkowy powinno dać się naładować za pomocą ładowarki ze złączem microUSB. O dziwo, poza starszymi modelami HTC, które korzystają ze złącza kompatybilnego z miniUSB, oraz Sony Ericssona Satio i Apple iPhone, które wyposażone były we własne gniazda, wszystkie urządzenia można było ładować i synchronizować za pomocą microUSB! Wygląda na to, że przestaną przychodzić emaile “Czy ktoś ma ładowarkę do Nokii?”, a ostatnimi ludźmi zmuszonymi do noszenia zawsze i wszędzie kabelka i ładowarki zostaną “ajfonersi”… Równie dobrze wygląda sytuacja z kłopotliwym do niedawna złączem Audio 3,5 mm. Poza weteranami od HTC (Magic, Diamond 2 i Touch Pro 2) wszystkie telefony umożliwiały podłączenie takich słuchawek, jakie nam pasują, a nie takich, jakie dostaliśmy w pudełku.
iRytująco iDealny? Fenomen iPhone’a
Jak to się stało, że iPhone jest urządzeniem tak wyjątkowym? Po pierwsze, ma idealnie dobrane rozmiary i kształt. Jest na tyle wąski, żeby dobrze mieścił się praktycznie w każdej kieszeni, i na tyle lekki i cienki, żeby można było nie pamiętać, że się go w tej kieszeni ma. Materiały, z których jest wykonany, i kształt obudowy sprawiają z kolei, że nie musimy się martwić, że coś mu się stanie — jest naprawdę bardzo odporny. Po drugie, ekran. Do tej pory żadnemu producentowi nie udało się stworzyć ekranu dotykowego tak precyzyjnego i czułego, jak w iPhonie. Co prawda najnowsze urządzenia, takie jak HTC HD2, Desire i Legend albo Motorola Milestone, są podobnie przyjemne w obsłudze i czułe, ale ich precyzja wciąż jest wyraźnie mniejsza (choć całkowicie wystarczająca). Elementem numer trzy jest szybkość działania systemu i aplikacji, która wynika zarówno z optymalizacji samego OS-u, jak i z zastosowania wydajnego procesora i układu graficznego. Wyposażone w dojrzały, zoptymalizowany system Android 2.x i wydajny procesor telefony, takie jak Motorola Milestone i HTC Desire, zapewniają równie dobre lub lepsze wrażenia. Jak widać, dopiero teraz na polskim rynku pojawiają się urządzenia, które są w stanie pokonać z iPhone’a w walce o serca zwykłych ludzi, a nie maniaków technologii. Tymczasem Apple szykuje iPhone’a 4G. Czy będzie rewolucja?
Pięć cech ważnych dla biznesu
Telefon biznesowy to swego rodzaju słowo-wytrych, używane przez wszystkich, ale przez każdego rozumiane inaczej. Jakie cechy powinno mieć takie urządzenie? 1. Synchronizacja Absolutnie obowiązkowa jest możliwość synchronizowania
urządzenia z aplikacjami PIM, takimi jak Outlook czy Lotus Notes, oraz serwerami pracy grupowej (np. Exchange). 2. Sprzętowa klawiatura QWERTY Naszym zdaniem to irracjonalne, ale większość biznesmenów wytrwale ignoruje fakt, że na dobrze zaprojektowanej klawiaturze ekranowej pisze się równie szybko i łatwo (a czasem szybciej i łatwiej), jak na fizycznych klawiszach… 3. Zarządzanie plikami Funkcje pozwalające na wygodne zapisywanie wszelkich plików otrzymanych pocztą lub pobranych z Sieci, możliwość wysyłania w postaci załączników dowolnych plików zgromadzonych w pamięci urządzenia, mechanizm Kopiuj/Wklej. 4. Aplikacje Office Obsługa plików w popularnych formatach biurowych, możliwość odczytu, modyfikacji i tworzenia dokumentów DOC czy XLS, odczyt PDF-ów. 5. Bezpieczeństwo Możliwość zabezpieczenia dostępu do telefonu mocnym hasłem, możliwość szyfrowania używanej karty pamięci, wbudowane funkcje pozwalające zdalnie usuwać dane w razie kradzieży lub zgubienia.
Aparatczyk: Zdjęcia z telefonu
Wszystkie przetestowane przez nas smartfony były wyposażone w aparaty cyfrowe o rozdzielczości powyżej 2 Mpix, przy czym ogromna większość (aż 21) miała matryce światłoczułe wielkości 5 Mpix. Rekordzistą okazał się jednak SE Satio, wyposażony w imponujący czujnik 12,1 Mpix! Na jakość zdjęć ogromny wpływ ma obiektyw (tu szczególnie wykazują się Nokia i SonyEricsson), tryb ustawiania ostrości (tylko pięć telefonów nie miało automatycznego ostrzenia), możliwość doświetlenia sceny lampą lub diodą (ponad 21 urządzeń) czy oprogramowanie sterujące. Żaden z przetestowanych telefonów nie zastąpi nam lustrzanki, ale jeśli fotografowanie ma być jedną z ważniejszych funkcji, warto pomyśleć o smartfonie Nokii lub Sony Ericssona, zwracając szczególną uwagę na SE Satio.