Aplikacje w telefonie będą mogły korzystać maksymalnie z jednego gigabajta pamięci. System będzie aktualizowany poprzez usługę podobną do Windows Update – jeżeli jakiś producent zdecyduje się uaktualnić sterownik do sprzętu, będzie musiał przesłać go do Microsoftu.
System nie będzie obsługiwał standardu Bluetooth 3.0. Będzie posiadał też duże ograniczenia dla producentów telefonów, co paradoksalnie, powinno cieszyć (bloatware), bowiem nie będzie można instalować więcej, jak sześć aplikacji, nieprzekraczających łącznie objętości 60 megabajtów. Zabronione będą również wersje demonstracyjne. Przypominamy, że tyczy się to wyłącznie producentów sprzętu – nie są to ograniczenia dla użytkownika.
Jak nietrudno się domyślić, domyślną wyszukiwarką w telefonie będzie Bing i… nie będzie można tego zmienić. Jedyna systemowa aplikacja, jaka umożliwi zmianę wyszukiwarki, to Mobile Internet Explorer. Zewnętrzni producenci aplikacji będą mieli wolną rękę.
Telefony będą działać na systemie plików Microsoft Unified Storage System, co oznacza, że użytkownik nie będzie musiał się przejmować gospodarowaniem pamięcią – karta pamięci i pamięć wewnętrzna będą traktowane jako jedność. Ale oznacza to również, że po wyjęciu karty pamięci urządzenie umożliwi wykonanie wyłącznie połączenia alarmowego.