Naszym zdaniem jednak co innego zasługuje na większą uwagę. Chrome 5.0 to jednocześnie pierwsza nierozwojowa wersja dla Maka i Linuksa. Tak, Chrome dumnie wyszedł z fazy testów i jest gotowy do wypróbowania nie tylko dla entuzjastów, którzy chcą pomagać w szukaniu usterek w aplikacji, a także dla zwykłych użytkowników.
Z innych nowości warto wymienić… brak zapowiadanego Flash Playera, który miał być dołączony do przeglądarki, co oznacza konieczność ręcznej instalacji. Dodatkowe zmiany to:
- Zaprojektowany na nowo menadżer zakładek (zrzut ekranu w galerii)
- API do geolokalizacji
- Pamięć podręczna dla aplikacji
- Web sockets
- Obsługa przeciągania i upuszczania plików