Ale Xbox LIVE to też więcej, niż gry. Można wspólnie oglądać zdjęcia, rozmawiać, spotykać się w wirtualnych pokojach, oglądać telewizję HD, wideo na żądanie… jednym słowem, zmienić konsolę do gier w multimedialne centrum rozrywki. Co konkretnie będzie dostępne dla polskich graczy, tego dowiemy się już wkrótce.
Stary nowy Xbox
Drugą istotną premierą jest odmłodzona konsola Xbox 360. Nie jest to co prawda nowa generacja rozrywki, wydajność konsoli nie zmieniła się na lepsze, ale za to zostało odrestaurowane i dodano kilka elementów.
Nowa konsola jest mniejsza od poprzednika, posiada wbudowaną kartę WiFi i 250-gigabajtowy dysk twardy, pięć portów USB oraz wbudowany zasilacz. Urządzenie posiada też specjalny port dla Kinekta, dzięki któremu mamy uniknąć zbędnej plątaniny kabli, która będzie konieczna, by podłączyć go do starszej edycji konsoli.
Nowa konsola będzie sprzedawana w cenie starej i pojawi się w sklepach już w przyszłym tygodniu.
Największa premiera (zdaniem Microsoftu), czyli Kinect (wcześniej znany jako Natal)
Kinect był zdecydowanym gwoździem programu konferencji Microsoftu. Kto wie czym był Project Natal, temu nie trzeba przedstawiać tego urządzenia. Kto nie wie, ten niech czym prędzej zapozna się z tym artykułem. Leniwym przypominamy: Kinect to system kamer i mikrofonów, dzięki któremu konsola potrafi rejestrować wszystkie poczynania swojego użytkownika i je odpowiednio interpretować. Od komend głosowych, poprzez różne gesty całym ciałem, aż po delikatne kiwnięcie palcem.
Sterowanie konsolą bez użycia gamepada znajdzie zastosowanie nie tylko w grach wideo. To również sterowanie całą konsolą, w tym usługą LIVE, bez potrzeby korzystania z pilota. Wystarczy powiedzieć albo wykonać odpowiedni gest by konsola zaczęła strumieniować finał ligi hokeja.
Datę premiery urządzenia wyznaczono na listopad. Według niepotwierdzonych informacji, ma ono kosztować 149 dolarów.
A jak to działa w praktyce? Zobaczcie prezentacje poniżej: