Marek Grzybowski
Dune HD Base 3.0
Odtwarzacz Dune HD Base 3.0 ma standardowe wymiary taniego odtwarzacza Blu-ray lub DVD (szerokość 43 cm, wysokość 5 cm), dzięki czemu dobrze się komponuje z innymi elementami systemu kina domowego. Dla niektórych osób spore wymiary urządzenia mogą jednak stanowić wadę. W obudowie można zamontować dysk twardy SATA 3,5″ (maksymalna pojemność to obecnie 2 TB). Jego instalacja jest banalna – sprowadza się do odchylenia klapki i umieszczenia go w specjalnej szynie bez przykręcania jakichkolwiek śrubek. Pliki multimedialne można skopiować (lub bezpośrednio odtwarzać) z dysku zewnętrznego ze złączem eSATA lub USB 2.0 lub z pendrive’a podłączonego do złącza USB, a także z sieci LAN lub WLAN (kartę WiFi na USB trzeba dokupić osobno). Złącze eSATA nie służy niestety do komunikacji z komputerem. Urządzenie zostało wyposażone aż w 4 złącza USB 2.0, w tym jedno z boku. W przeciwieństwie do pozostałych dostęp do niego jest bardzo łatwy. Interfejs sieciowy domyślnie działa w standardzie Fast Ethernet (100 Mb/s). Można w menu włączyć testową obsługę standardu Gigabit Ethernet (1000 Mb/s), lecz w praktyce wcale to nie poprawia szybkości transferu plików z komputerów znajdujących się w sieci lokalnej. Oprócz wspomnianych dysków zewnętrznych i pendrive’ów do portów USB można podłączyć zewnętrzne napędy Blu-ray lub DVD, a nawet tuner telewizyjny DVB-T. Dysk twardy można sformatować w odtwarzaczu w systemie ext2. Zawartość dysku sformatowanego w komputerze w systemie NTFS jest bez problemu odczytywana, lecz nie ma możliwości zapisu na tak sformatowanym dysku. Wśród złączy znajdują się wyjście HDMI 1.3, komponentowe i kompozytowe wraz z odpowiadającymi mu wyjściami audio (stereo), analogowe wyjścia audio 7.1 oraz cyfrowe wyjścia audio w obu standardach (koaksjalne i optyczne). Do sterowania urządzeniem służy wygodny pilot z logicznie rozmieszczonymi klawiszami, które nie są niestety podświetlane. Nie mamy zastrzeżeń do jakości obrazu i dźwięku, nie wystąpiły również żadne problemy z płynnością w przypadku materiałów wideo Full HD. Standardowo jasność obrazu jest zbyt niska, lecz nie obniżaliśmy z tego powodu oceny, bo można to łatwo wyregulować. Jest to jeden z niewielu odtwarzaczy, w którym można zmieniać proporcje ekranu w trakcie odtwarzania pliku wideo. Duże zdjęcia w formacie JPG wyświetlane są zbyt wolno – trwa to ponad 4 s w przypadku zdjęć o wielkości 5 megapikseli. Obsługiwane są napisy do filmów w formatach ASS, SRT, SSA i SUB, polskie znaki są prawidłowo wyświetlane. Urządzenie może pełnić funkcję serwera Samba lub FTP, a także klienta BitTorrent. Chociaż najnowsza aktualizacja firmware’u dodała wiele poprawek i kilka nowych funkcjonalności, wciąż jest to wersja beta, o czym świadczą problemy ze stabilnością. Czasami urządzenie przestaje odtwarzać jakiekolwiek pliki, pomaga jedynie ponowne uruchomienie. Jedną z nowych funkcji jest przeglądarka stron WWW, którą można wygodnie obsługiwać po podłączeniu klawiatury i myszy do jednego z portów USB. Obsługa za pomocą pilota jest praktycznie niemożliwa. Poruszanie się po menu nie sprawia żadnych problemów. Godne uwagi są drobne ułatwienia, takie jak sposób dodawania plików do listy odtwarzania czy wygodne przeskakiwanie o stały czas (minutę) podczas odtwarzania plików wideo. Odtwarzacz pracuje cicho, także jeżeli zamontowany jest dysk twardy. Przeciętny pobór mocy wynosi 16,4 W podczas wyświetlania menu i 17 W podczas odtwarzania filmu. Dotychczasowa historia zmian w oprogramowaniu firmware daje nadzieję na pojawienie się za jakiś czas nowych funkcjonalności. Zapowiadane już jest wprowadzenie pełnej obsługi partycji NTFS (odczyt i zapis, a nie tylko odczyt, jak to ma miejsce obecnie). Przydałoby się wyeliminowanie problemów ze stabilnością i dodanie np. obsługi internetowych serwisów multimedialnych, takich jak YouTube czy Flickr oraz obsługi napisów w formacie TXT, wciąż najczęstszym w naszym kraju. Atrakcyjność na tle konkurencji zdecydowanie obniża zbyt wysoka cena urządzenia.22.07.2010|Przeczytasz w 3 minuty