1. Wbudowana pamięć
Oprócz odczytywania multimediów ze źródeł zewnętrznych ramki często są wyposażane we własną pamięć. Jej pojemność jak na obecne standardy nie jest imponująca i waha się w przypadku testowanych modeli od kilku megabajtów do 2 gigabajtów. Najmniej, bo tylko 2 MB, ma ramka Sweex MM008V3, a w tysiąckrotnie większą pamięć zostały wyposażone dwa modele Transcenda (PF730, PF830) oraz Sony DPF-X1000.
Dostęp do wbudowanej pamięci jest możliwy nie tylko z poziomu ramki, ale także z zewnątrz – za pomocą interfejsu USB. W takim przypadku producenci dołączają do urządzenia stosowne kable umożliwiające połączenie ramki z komputerem. Wbudowana pamięć nie blokuje karty pamięci – wystarczy zgrać wybrane zdjęcia i dalej możemy używać karty do zapisywania zdjęć w aparacie.
2. Ekran
Ramki cyfrowe dostępne na rynku możemy podzielić przede wszystkim ze względu na rozmiar matrycy. Możemy kupić 1,5-calowe maleństwa w postaci breloczka do kluczy (np. Sweex MM004PV3), ale także nawet 40-calowe monstra, którym bliżej do telewizora niż tradycyjnej ramki. W naszym porównaniu skupiliśmy się na urządzeniach z ekranami o przekątnej 7–15 cali (17,8–38,1 cm).
Najbardziej popularne są ramki 7-calowe; rozmiar ich matrycy jest zbliżony do tradycyjnej odbitki 10×15 cm. Z matrycą związana też jest rozdzielczość, która wśród testowanych urządzeń wynosi od 480×234 do 1024×768 pikseli. Im wyższa, tym wyraźniejszy jest wyświetlany obraz, dlatego lepiej wybrać ramkę o mniejszej przekątnej i wyższej rozdzielczości niż odwrotnie. Spośród najpopularniejszych ramek 7–8-calowych najlepiej wybrać model o rozdzielczości na poziomie co najmniej 800×600 pikseli. Godne uwagi w tym przedziale są ramki Sweex MM009 oraz Toshiba Gigaframe Q80 – mają 8-calową przekątną ekranu przy rozdzielczości 800×600, a przy tym kosztują niewiele ponad 200 zł.
Istotne cechy to również sposób podświetlenia oraz jasność i kontrast matrycy. Niestety, niewielu producentów podaje te parametry w danych technicznych, ale ci, którzy o tym informują, rzeczywiście mają się czym pochwalić.
3. Interfejsy
Standardowym źródłem, z którego cyfrowe ramki odtwarzają zdjęcia, jest karta pamięci. Wystarczy wyjąć ją z aparatu i umieścić bezpośrednio we wbudowanym czytniku, aby po chwili cieszyć się obrazkami z naszych wspomnień. W najlepszej sytuacji są posiadacze aparatów, które zapisują zdjęcia na najbardziej popularnym rodzaju kart pamięci, czyli SD (Secure Digital). Praktycznie wszystkie ramki na rynku mają czytnik kart tego typu, z tym że nie obsługuje on zazwyczaj najnowszej odmiany tych kart – SDXC.
W gorszej sytuacji znajdują się posiadacze starszych lub bardziej profesjonalnych lustrzanek cyfrowych, które zapisują zdjęcia na kartach CF (Compact Flash), oraz użytkownicy starszych modeli aparatów Olympusa i Fujifilm, które wykorzystywały karty xD (extreme Digital). Czytnika kart CF oraz xD nie ma ponad 1/3 testowanych urządzeń.
Karty pamięci to niejedyny sposób na dostarczenie cyfrowych odbitek do ramki. Wiele tego typu urządzeń jest wyposażonych w interfejs USB, który pozwoli na podłączenie alternatywnego czytnika kart, jeżeli nie ma go w wyposażeniu ramki, lub popularnych pendrive’ów czy dysków przenośnych. Ponad 80% testowanych modeli jest wyposażonych w złącze USB dla zewnętrznych nośników danych.
Niektóre modele pozwalają również pobierać dane bezprzewodowo za pomocą interfejsu Wi-Fi lub Bluetooth. Z bezprzewodowej sieci LAN może korzystać tylko jedna ramka – Samsung SPF-105V. Natomiast przez Bluetooth mogą komunikować się trzy modele: Aiptek Monet BT, Philips SPF7010 oraz Parrot PPV7, który tylko tą drogą czerpie pliki ze zdjęciami. Z kolei do ramek Sony można dokupić opcjonalny adapter Bluetoth.
4. Pokaz zdjęć
Przede wszystkim możemy regulować czas pomiędzy wyświetleniem kolejnych zdjęć na ekranie. Jeżeli np. pokazujemy komuś dużą liczbę fotografii, wybieramy najkrótszy czas, rzędu 3–5 sekund. Natomiast gdy ramka pełni funkcję ozdobną, możemy wybrać kilka ulubionych zdjęć, które będą zmieniać się znacznie rzadziej, np. co kilka godzin.
Warto też zdefiniować efekty przejścia między kolejnymi zdjęciami. Jest ich naprawdę dużo, każdy może więc wybrać coś dla siebie, choć warto dodać, że droższe modele znanych marek oferują zwykle bardziej wyszukane i eleganckie sposoby przechodzenia między obrazami. Zawsze możemy również wybrać losowy dobór efektu przejścia.
Pokaz może przebiegać w tradycyjny sposób, czyli jedno zdjęcie na ekranie naraz, ale w niektórych modelach da się też ustawić wyświetlanie kilku zdjęć w formie kolażu.
5. Odtwarzanie muzyki
Oprócz pokazu zdjęć ramki potrafią “dać głos”, czyli są wyposażone w głośniki. Najczęściej jest to jeden głośnik monofoniczny, ale dość często spotykany jest dźwięk stereo. Dzięki temu możemy uzupełnić pokaz zdjęć o podkład muzyczny, pasujący do nastroju obrazów. Można też używać ramek po prostu do słuchania muzyki, ale z wielu względów (jakość dźwięku, zbyt prymitywny system zarządzania plikami muzycznymi) nie jest to najlepszy pomysł.
Większość urządzeń odtwarza dźwięk z plików MP3, niektóre ponadto poradzą sobie z plikami WAV i WMA. Wśród testowanych modeli w głośniki było wyposażone ponad dwie trzecie urządzeń, z czego aż szesnaście miało głośniki stereofoniczne,
a siedem – pojedynczy (mono).
Nie należy zbyt wiele spodziewać się po jakości dźwięku wydobywającego się z tak małych głośniczków, a wrażliwych melomanów zabolą wręcz uszy. Ratunkiem w takim przypadku może być wyjście audio, które pozwoli podłączyć słuchawki lub zestaw nagłaśniający, dlatego warto sprawdzić, czy kupowana przez nas ramka jest w takie wyjście wyposażona.
6. Funkcje dodatkowe
Zdjęcia, muzyka, filmy – na tym też nie kończą się możliwości cyfrowych ramek. Wiele z nich oferuje funkcje zegara i kalendarza. Dzięki temu takie urządzenie świetnie sprawdzi się na biurku w miejscu pracy. Nie dość, że umili czas wspomnieniami, to jeszcze pomoże szybko sprawdzić podczas pracy nie tylko godzinę, ale także dokładną datę spotkania umówionego na przyszły wtorek.
Niektóre modele, które mają funkcję zegara oraz wbudowane głośniki, mogą posłużyć również jako budzik. Wystarczy, że ustawimy odpowiednią godzinę, a ramka obudzi nas dźwiękiem brzęczyka lub utworem muzycznym z pliku MP3.
Bardzo pożyteczną funkcją związaną z zegarem jest automatyczne włączanie i wyłączanie urządzenia o zaprogramowanym czasie. Usprawni użytkowanie oraz zaoszczędzi energię. Ramka będzie pamiętać, żeby wyłączyć się np. podczas naszego wyjścia do pracy i włączyć, gdy już wrócimy do domu.
Odrębną kategorią są ramki z bardziej nietypowym wyposażeniem dodatkowym. Na rynku znaleźć można nie tylko urządzenia z wbudowanym odbiornikiem radiowym czy tunerem telewizyjnym, ale nawet ramki-drukarki czy ramki-skanery. Użyteczność takich łączonych rozwiązań jest jednak czasami mocno dyskusyjna, a dla producentów stanowi doskonały pretekst do wyznaczenia znacznie wyższej ceny.
7. TV jako ramka
Rozmiary ramek wahają się od małych breloczków po wielkie ekrany, które bardziej przypominają telewizory niż zwykłe ramki na zdjęcia. W związku z tym nasuwa się pytanie, czy zwykły telewizor nie mógłby służyć jak cyfrowa ramka. Oczywiście, że tak. Praktycznie każdy telewizor, a nawet projektor multimedialny może pełnić rolę cyfrowej ramki, jeżeli podłączymy do niego urządzenie, które przetworzy plik ze zdjęciem i pozwoli wyświetlić go na ekranie. Nowe modele telewizorów często mają wbudowane czytniki kart pamięci oraz złącza USB i potrafią samodzielnie odczytywać cyfrowe multimedia
i odtwarzać je na własnym ekranie.
8. Odtwarzanie filmów
Zdjęcia, muzyka to nie wszystko, co potrafią współczesne ramki. Niektóre modele także odtwarzają filmy. Taka opcja jest bardzo ciekawym dodatkiem do standardowej funkcji ramki, współczesne aparaty bowiem służą nie tylko do robienia zdjęć, ale też często nagrywają filmy.
Przeważnie ramki są wyposażone w programowy dekoder wideo MPEG-1, czasem MPEG-4. Często też odtwarzają popularnego DivX-a. Filmy DivX można obejrzeć na dziewięciu testowanych modelach, w tym na wszystkich marki Goodview. Jednocześnie trudno oglądać długie filmy na małym 7–8-calowym ekranie. Wyjątkiem może być największa, 15-calowa ramka Goodview, na której wygląda to dosyć dobrze.
9. Edycja zdjęć
Niektóre urządzenia pozwalają nie tylko na obejrzenie cyfrowego zdjęcia na ekranie, ale również na jego prostą obróbkę. Dwa modele Philipsa 8FF3FPB i 8FF3CDW potrafią na przykład kadrować zdjęcia. Za to w ramkach Sony możemy zdjęcia wyostrzyć, a także poprawić ich kolorystykę, a w razie potrzeby również usunąć efekt czerwonych oczu. Większość ramek natomiast umożliwia obracanie i powiększanie kadru, dzięki czemu można lepiej dopasować zdjęcie do ekranu oraz dokładniej przyjrzeć się szczegółom.
10. Menu OSD i sterowanie
Cechą, na którą warto zwrócić szczególną uwagę, jest sposób obsługi ramki. Możemy wyróżnić dwa: bezpośrednie naciskanie przycisków sterujących na obudowie lub zdalne sterowanie za pomocą pilota. Drugi sposób jest wygodniejszy, i to nie tylko gdy powiesimy urządzenie na ścianie. Natomiast gdy operujmy ramką z bliska lub trzymamy ją cały czas w rękach, istotne jest umieszczenie przycisków. W większości ramek zastosowano tradycyjne przyciski umieszczone z tyłu obudowy. Nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie i najczęściej musi minąć trochę czasu, aż dojdziemy do wprawy w ich obsłudze bez ciągłego odwracania ramki. Wygodniejsze w użytkowaniu są przyciski dotykowe, które są umieszczone z przodu obudowy, wokół ekranu. Najczęściej są one niewidoczne i w momencie dotknięcia miejsca, w którym są umieszczone, są podświetlane.
O wygodzie, a szczególnie intuicyjności i funkcjonalności ramki decyduje przede wszystkim jej wewnętrzne oprogramowanie. Na największą uwagę w tym względzie zasługuje bardzo ładne i dopracowane menu OSD ramek Sony, Samsunga oraz Philipsa. Duże rozczarowanie budzi niedopracowane – głównie pod względem polskiej wersji językowej – oprogramowanie ramek Goodview. Najbardziej razi to w bardzo funkcjonalnej, 15-calowej ramce, która ma duży ekran oraz wysoką rozdzielczość matrycy, a cały efekt psują mizerne menu i okaleczona polszczyzna.
11. Proporcje ekranu
Myśląc o rozmiarze ramki, mamy przede wszystkim na myśli przekątną jej wyświetlacza, podawaną tradycyjnie w calach (1 cal = 2,54 cm). Dość łatwo zapominamy jednak o drugim ważnym parametrze, jakim są proporcje wyświetlacza.
Coraz większą popularność zyskują ramki z ekranami panoramicznymi (16:9 lub 15:9). Wyglądają smukło, zgrabnie i świetnie nadają się do wyświetlania filmów, ale… kiepsko sprawdzają się w czasie pokazu zdjęć. Absolutna większość aparatów kompaktowych rejestruje fotografie w proporcjach 4:3, więc jeśli chcemy je oglądać na ramce bez czarnych pasków po bokach lub lub bez obciętych fragmentów z dołu i z góry, wybierzmy ramkę o takich samych proporcjach 4:3.
W nieco lepszej sytuacji znajdują się użytkownicy lustrzanek (poza Panasonikiem i Olympusem) i bezlusterkowców Samsunga i Sony. Rejestrowane nimi zdjęcia mają proporcje 3:2, trochę bardziej panoramiczne, niż 4:3. Są nawet na rynku ramki o takich proporcjach ekranu (np. Philipsa), ale stanowią rzadkość. Dlatego w przypadku tego typu aparatów dobrym wyborem są właśnie ramki z ekranami panoramicznymi.
Czemu tak właściwie producenci forsują ramki panoramiczne, skoro większość aparatów rejestruje fotografie 4:3? Z tego samego powodu, dla którego popularność zyskały panoramiczne monitory i ekrany notebooków. Przy zachowaniu takiej samej długości przekątnej mają one mniejszą powierzchnię, czyli… są tańsze w produkcji.
12. Pobór prądu
Jedną z cech, którą mierzyliśmy podczas testu ramek, było zużycie prądu w czasie pracy, czyli podczas wyświetlania pokazu zdjęć. Przeważnie większe zużycie energii wiązało się z rozmiarem matrycy. Najwięcej, bo aż 27 W, potrzebowała do pracy największa ramka w naszym teście, czyli 15-calowy Gooodview iView DPF15B1E. Najmniej, zaledwie 3,6 W, to pobór mocy, jakiej potrzebują 7-calowe ramki Praktica DF 2.7 i DF 3.7. Co ciekawe, niektóre modele mogą działać bez stałego podłączenia do gniazdka elektrycznego. Mają wbudowany akumulator, który pozwoli na użytkowanie w miejscu bez dostępu do sieci elektrycznej lub może pełnić funkcję swojego rodzaju UPS-a (Uninterruptible Power Supply) w przypadku wystąpienia przerwy w dostawie energii. Przykładem przenośnych ramek w naszym zestawieniu są oba modele Samsunga.
13. Design
Ramki nie tylko wyświetlają ładne zdjęcia czy filmy, ale same w sobie prezentują się mniej lub bardziej efektownie. W wielu modelach producenci starają się przyciągnąć klienta atrakcyjnym wyglądem i możliwością jego modyfikacji. Najczęściej możemy tego dokonać, wymieniając ramce… ramkę. W niektórych modelach w zestawie znajdziemy jeden dodatkowy panel ozdobny lub większą ich liczbę. W naszym zestawieniu co trzecia ramka oferuje zmianę obramówki, z czego w czterech modelach o alternatywny ozdobnik trzeba się postarać we własnym zakresie. Z kolei te modele, które zostały pozbawione tej możliwości, są utrzymane zwykle w tonacji tradycyjnej czerni i bieli, ale wykończone różnie. Firma Sony np. oferuje 7-calową ramkę DPF-D72NBQ ozdobioną kryształkami Swarovskiego. Inne ramki zamieniły wyszukane ozdoby na praktyczne zabezpieczenie przed uszkodzeniami, szczególnie w przypadku modeli Goodview, które mają przednią część obudowy wykonaną z hartowanego szkła. Wynika to przede wszystkim z przeznaczenia tych modeli do zastosowań komercyjnych, np. jako wyświetlacze reklam i innych informacji w miejscach publicznych.
14. Mocowanie
Konstrukcja ramki pozwala głównie na postawienie jej na płaskim podłożu na rozkładanej nóżce. Większość ramek można postawić zarówno poziomo, jak i pionowo, co ułatwia np. oglądanie zdjęć portretowych. Wiele modeli możliwość umożliwia również zawieszenie na ścianie za pomocą typowego zaczepu na wsuwki. Największa w naszym zestawieniu, 15-calowa ramka Goodview iView DPF15B1E została wyposażona w mocowanie VESA rodem z monitorów i telewizorów.
15. Ceny, gwarancja
Wielu użytkowników, dokonując wyboru ramki, będzie się kierować opłacalnością zakupu, czyli szukać złotego środka w postaci kompromisu między ceną a funkcjonalnością i wyposażeniem konkretnego modelu. Wśród testowanych urządzeń rozrzut cenowy jest dość znaczny – za najdroższą ramkę marki Sony możemy kupić prawie siedem najtańszych 7-calowych ramek Sweex MM008V. Najbardziej opłacalnym zakupem okazała się Toshiba Gigaframe Q80, która kosztuje niewiele ponad 200 zł, a przy tym oferuje 8-calowy ekran o rozdzielczości 800×600 pikseli. Na tego typu urządzenia producenci udzielają przeważnie dwuletniej gwarancji. Od tego standardu odstaje firma Samsung, która oferuje o rok dłuższy okres gwarancji.
16. Ciekawe, nietypowe konstrukcje
W ofercie producentów ramek znajdują się również bardziej nietypowe konstrukcje od tych, które znalazły się w naszym zestawieniu. Zamiast tradycyjnej prostokątnej obudowy konstruktorzy stosują obudowy np. w kształcie piłki nożnej lub pluszowych maskotek w postaci zwierząt. Przykładem mogą być produkty marki HANNSpree. Taka forma bardziej spodoba się najmłodszym użytkownikom i może sprawić im wiele radości.