Usterka dotyczyła… obsługi usterek. Facebook posiada automatyczny mechanizm, który sprawdza wartości wpisane do konfiguracji stałej i pamięci podręcznej i aktualizuje ewentualne wadliwe wpisy w tej drugiej. Ekipa Facebooka z pewnych przyczyn zmieniła ręcznie jedną wartość w konfiguracji starej. Automatyczna obsługa usterek uznała, że to błąd i postanowiła przywrócić poprzednią wartość. Inne mechanizmy z kolei uznawały “naprawioną” wartość za błędną i… można się domyślić co było dalej. Facebook w bolesny sposób poznał znaczenie nieskończoności. Jedynym wyjściem było wyłączenie witryny, by bazy danych przestały się nawzajem naprawiać.
Programiści witryny już ciężko pracują nad nowym modelem zabezpieczeń przed usterkami. Sam Facebook “bardzo przeprasza”.