Z drugiej strony akcja kolejny raz dowodzi, że anonimowość w sieci nie istnieje a policja jest coraz bardziej skuteczna w wykrywaniu przestępczości internetowej. Warto też pamiętać, że orzekane przez sądy wyroki są coraz bardziej surowe. Odszkodowania orzekane wobec osób łamiących prawo to zwykle kilka tysięcy złotych.
UPDATE:
Otrzymaliśmy właśnie wypowiedź
Krzysztofa Janiszewskiego (koordynatora ds. ochrony własności intelektualnej w polskim oddziale firmy Microsoft)
, dotyczącej zabezpieczenia serwerów i dysków na terenie Politechniki Śląskiej w Gliwicach przez katowicką policję i spieszymy podzielić się nimi z wami:
Działania śląskiej policji są dowodem na poważne traktowanie problemu walki z piractwem w Polsce. Jest to nie tylko oczko w głowie policji, ale także wszystkich twórców oprogramowania i producentów filmowych i muzycznych, którym zależy na jak najbardziej efektywnym i zdecydowanym potraktowaniu tego zjawiska. Sprzęt zabezpieczony na terenie Politechniki Śląskiej w Gliwicach mógł być największą bazę backupową nielegalnego oprogramowania, plików muzycznych i filmowych w Europie, jaką do tej pory udało się namierzyć i zlikwidować. Pokazuje to, jak wielkim problemem jest należyta ochrona praw własności intelektualnej w Polsce. Firmie Microsoft, jak i innym producentom oprogramowania, bardzo zależy na ograniczeniu tego nielegalnego zjawiska. To smutne, że administratorzy sieci Politechniki Śląskiej nie byli w stanie skontrolować zasobów podległych im serwerów. Ten przykład wskazuje, że przed nami jest jeszcze wiele pracy w edukowaniu i uświadamianiu rożnym grupom społecznym z jakimi zagrożeniami wiąże się piractwo i jak ważna jest ochrona własności intelektualnej.