Raport rzuca światło na emocje, jakie towarzyszą osobom, które zostały w jakikolwiek sposób zaatakowane lub oszukane w sieci. Badanie pokazuje, że najsilniejsze emocje i reakcje odczuwane przez ofiary w Polsce to złość (62%), zdenerwowanie (55%) i uczucie bycia oszukanym (46%).
W wielu przypadkach użytkownicy obwiniają się za bycie zaatakowanym. Jedna trzecia polskich użytkowników sądzi, że może stać się ofiarą cyberprzestępstw, a 62% nie spodziewa się, aby przestępcy mogli zostać postawieni przed wymiarem sprawiedliwości. Taka postawa wynika z poczucia bezsilności i niechęci do podejmowania proaktywnych działań.
Pomimo coraz większego wpływu cyberprzestępczości, powszechności zagrożeń i ich nagłaśniania, ludzie nie zmieniają swojego zachowania – mniej niż połowa (44 procent) polskich użytkowników twierdzi, że zmieniłaby swoje zachowanie w Internecie, gdyby stała się ofiarą. W tym przypadku najwięcej osób (60%) twierdzi, że zgłosiłoby cyberprzestępstwo na policję, jednak spośród osób, które były celem ataku w Internecie, tylko 13% skontaktowało się z organami ścigania.
Naprawienie skutków przestępstwa w Internecie może być bardzo frustrujące. Według raportu, dla 43% Polaków zajmuje ono do 7 dni, a 12% respondentów twierdzi, że nigdy nie rozwiązało wszystkich problemów. Dla ponad co trzeciego polskiego użytkownika największą konsekwencją związaną z cyberprzestępstwem było doświadczenie negatywnych emocji, zaś dla 29% – czas potrzebny na naprawienie szkód.
Raport dotyka także kwestii mniejszych przestępstw czy też “niewinnych kłamstw”. 28% respondentów uważa za legalne pobranie jednego utworu muzycznego, całego albumu lub filmu bez płacenia. Z kolei 34% badanych choć zgadza się, że te działania pozostają w sprzeczności z prawem, nie postrzega ich jako złych moralnie. Co dziesiąty (14%) polski użytkownik nie widzi nic złego w przeglądaniu poczty e-mail lub historii przeglądarki bez zgody właściciela.