Nie dziwimy się. Autor tego newsa co prawda jeszcze czeka na kuriera i gry nie widział, ale i tak nie może się doczekać, pamiętając swój zachwyt poprzednią częścią. Seria już udowodniła swoją wielkość i gracze ufają jej w ciemno. Pierwsze recenzje (nasza wkrótce!) tylko umacniają w przekonaniu, że firmie Treyarch wyszedł jeszcze lepszy wojenny shooter od poprzedniego.
Nie ma jak na razie oficjalnych wyników sprzedaży. Ale czytając wypowiedzi największych sieci handlowych na świecie, które mimo zamówienia olbrzymiej liczby kopii, i tak mają już grę wyprzedaną, można wstępnie wywnioskować, że Black Ops stało się najlepiej sprzedającą się grą wszechczasów. Czołówka światowych analityków jest podobnego zdania. Rekord należał do poprzedniej części, czyli Modern Warfare 2.
Call of Duty to dość “niepoważny” i hollywoodzki shooter. Nie można się po nim spodziewać ani realizmu, ani historycznej wartości. Atutem serii, za którą pokochali ją gracze, jest widowiskowość, epickie sceny i niesamowita oprawa audiowizualna, co daje nam kilka godzin pełnych rozmachu, pompujących adrenalinę scen i sytuacji. Dodatkowo, gra jest ceniona za znakomity tryb wieloosobowy, który, zdaniem wielu, ustępuje tylko serii Battlefield.